Ja jestem zdecydowanie przeciwna takiemu rozwiązaniu. Dlaczego? Z prostego powodu.
Sypialnia powinna być waszą świątynią, powinna być miejscem, gdzie spotyka się wasza intymność, gdzie odpoczywacie i oddajecie się innym przyjemnościom. Telewizor jak dla mnie zupełnie się w tą konwencję nie wpisuje.