Moim zdaniem najgorsze kuchenne rozwiązanie to zatrudnienie pseudofachowców, którzy z naszej niewiedzy robią swoją mekkę i produkują masowe buble, z którymi potem musimy borykać się na co dzień.
Drugie złe rozwiązanie to pośpiech, który często powoduje błędy przy planowaniu
Tyle ode mnie
)