Piszesz o elektrodzie jonizacyjnej ktora jest zakopcona- w takim przypadku kocioł by odpalił ale po chwili znowy by się gasił, a tu jest mowa ze kocioł wogle sie nie uruchamia. Nalezało by sprawdzic element zaplonowy, elektordy zapłonowe , transformator zapłlonu i wiele innych zeczy......