Tynk gipsowy na ściany wewnętrzne

Witam. Jest to mój pierwszy post na tym forum. Dlatego zanim napiszę w czym mam problem to chciałem się przywitać cześć. Buduje dom jednorodzinny w Ustroniu i jestem na etapie surowym zamkniętym. Instalacje już mam porobione teraz czas na tynki wewnętrzne. Cały dom buduje systemem gospodarczym z uwagi na doświadczeniu zdobytym w budowlance.

Teraz drodzy koledzy doradzcie czy wybrać tynki gipsowe czy cementowo wapienne. Narzucać mam zamiar tynkownicą z agregatem 100l.

Ściany mam równe wymurowane z betonu komórkowego. Czy zastosować podkład gruntujący?

Czy zastosować prowadnice tynkarskie? Jeśli tak to czy po narzuceniu należy je wyrwać ze ściany czy zostawić?

I czy gruntować ściany? Jeśli tak to jakim gruntem? Z knaufa troche drogi... :/

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Pozdrawiam

Szanowny Panie,
przed aplikacją tynków ściany należy zagruntować, co zwiększy przyczepność podłoża i dodatkowo je ustabilizuje. Rekomenduję wybór gruntu szybkoschnącego Śnieżka Acryl-Putz GR43 Pro. Grunt można aplikować metodą tradycyjną lub wałkiem. Prowadnice tynkarskie ułatwiają pracę i pozwalają na wyrównanie ścian. Warto je usunąć po tynkowaniu z uwagi na ryzyko korozji.

Pod tynki gipsowe należy użyć preparatu gruntującego. Osobiście odradzam gipsowe (chyba,że bardzo tniemy koszty, ale odbije się to w przyszłości poprawkami związanymi z dzurawymi ścianami). Najlepsze są tynki cementowo-wapienne (tak zwane tradycyjne) - trwałe, twarde i odporne na wilgoć (na gipsowych przy słabej wentylacji od razu pojawia się grzyb, tego typu tynki stosują głównie deweloperzy, bo łatwo i szybko się je nakłada).