Witam, robię sufity w dwóch pokojach. W obu były kasetony.
Zerwałem kasetony i wydziobałem "miliony" kawałków kleju.
Zagruntowałem raz, ale dokładnie tytanem.
Położyłem dwie warstwy gładzi.
W małym pokoju wszystko wygląda normalnie...
W dużym jest problem, przez gładź przebijają takie jakby żółtawe zacieki. Ewidentnie przebija to z miejsc gdzie pozostała stara farba - w oczkach wydziobanego kleju przebić nie ma.
Myślałem, że może za cienko gładź położyłem, bo w małym pokoju (pierwsze moje gładzenie) dałem grubo, ale jak złapałem wprawę to później już robiłem cienko.
Obawiam się, że Cieszynka którą kupiłem nie pokryje tego, bo zrobiłem próby na kawałku z zaciekami i niestety trochę przebija...
Gładź to Cekol F16.
Czy jedynym ratunkiem na coś takiego jest kupienie Śnieżki na zacieki? Myślałem, aby może jeszcze raz zagruntować po po wyszlifowaniu gładzi, ale obawiam się, że to nic nie da.