Witam,
zacząłem prace nad przemalowaniem ścian w pokoju i sytuacja lekko wymknęła mi się spod kontroli, w związku z czym opiszę sytuację tutaj i liczę, że dzięki Waszym radom uniknę dalszego pogarszania sytuacji.
Sytuacja początkowa była taka, że pokój był pomalowany farbą lateksową (Tikkurila lub Beckers, dokładnie nie pamiętam) na dwa kolory z czego jeden to beż, a drugi intensywny fiolet.
Z racji sporej różnicy między starymi i nowymi kolorami oraz miejscami gdzie który się ma znajdować, poszedłem za poradą, już nawet nie pamiętam czyją, i przemalowałem najpierw na biało zwykłą farbą akrylową.
Niestety, gdy pomalowaniu odrywałem taśmę z sufitu (sufit nie był malowany teraz), w dwóch rogach taśma odeszła razem z kawałkiem starej farby lateksowej ze ścian. W jednym z rogów poszło to dosyć daleko, w związku z czym pokusiłem się o zerwanie farby do czystego tynku z jednej całej ściany.
Także obecna sytuacja jest taka, że mam 3 ściany na których jest lateks + biały akryl i jedna ściana goła - czysty tynk. Do tego ten naderwane rogi na ścianach gdzie farba została.
Pytanie co teraz. Pytałem dwóch malarzy "po znajomości" i jeden stwierdził, że teraz to trzeba wszystko zrywać do gołych ścian ( to by mi zajęło chyba z 2 tygodnie ), a drugi powiedział, żeby zostawić, przejechać uni gruntem Altas i pomalować nową farbą.
W związku z dwiema skrajnymi opiniami stwierdziłem, że trzeba zapytać jeszcze kogoś, czyli Was.
Jak teraz przygotować te ściany do malowania farbą lateksową? Obecna farba trzyma się teraz bardzo dobrze, więc mam nadzieję, że uda mi się obejść zrywanie wszystkiego do zera.