Witam wszystkich,
Mam taki problem - w pokoju dziecięcym jedną ścianę mamy pomalowaną farbą tablicową (od kilku miesięcy) i zawsze wchodząc do pokoju czułam dziwny zapaszek, szczególnie po wietrzeniu, ale teraz przy ciepłych dniach kiedy okno otwarte jest dłużej ten zapach jest już nie do zniesienia. Miałam wrażenie, że śmierdzi ściana z farbą tablicową (jakby kwaśnie, kocimi sikami), więc wczoraj zrobiłam test i zdrapałam z niej kawałek farby i zapach pod nią jest jeszcze bardziej intensywny (na pozostałych ścianach pomalowanych zwykła farbą po zdrapaniu nie śmierdzi). Zdecydowałam o zdrapaniu całej ściany z farbą tablicową i moje pytanie jest takie - co zrobić żeby spód po zdrapaniu nie śmierdział? Czym gruntować? Ktoś gdzieś tu kiedyś pisał o jakimś wapnie gaszonym. I przede wszystkim czy powinnam dziecko zabrać z tego pokoju?
Pozdrawiam serdecznie
Agata