Ja nie jestem przekonany do fototapet. W dzieciństwie była taka w pokoju i od tej pory kojarzy mi się to z minionym ustrojem. A to nie są zbyt dobre skojarzenia.
Aczkolwiek ogólnie lubię tapety, szczególnie takie z wyrazistym wzorem, tylko wiadomo, że jest to raczej rozwiązanie na jedną ścianę, a nie na cały pokój. Ostatnio na przykład wpadła mi i żonie w oko taka:
http://53dekoracje.pl/pl/p/Portofino-Palazzo-Del-Principe-205032/2122 w lamparcie cętki.
Myślimy czy nie kupić takiej do sypialni na ścianę za łóżkiem, tylko pytanie, czy nie trzeba by było reszty ścian przemalować, bo na razie są czerwone, a więc kolor mocny i w takim połączeniu też byłoby trochę kiczowato. Ale gdyby dać jakiś ecru lub jasny pomarańcz to już mogłoby to wglądać ciekawie.