Możliwe, że taki wątek był już poruszany na tym forum, ale nie udało mi się go znaleźć.
Więc przedstawię krok po kroku, co jest powodem zakładania poniższego wątku.
Kupiłem działkę oraz udział w gruncie, więc w akcie notarialnym mam wpis, że dokonałem zakupu działki nr xxx/11 o powierzchni 973m2 o nr. księgi xxxx1 oraz udział w działce xxx/28 (droga) on nr. KW, w wysokości 418/10000 o nr. księgi xxxxx4.
Dodam, że w KW dla działki xxx/28 w dziale 3 i 4 nie ma jakich kolwiek zmianek, są one puste,
Sprawa czysta, ponieważ ustawowy przepis o dostępie do drogi został spełniony.
Nadszedł czas na załatwianie dokumentacji do pozwolenia na budowę.
Właśnie stoję na tzw/ uzgodnieniach. Otrzymałem dokument, który muszą mi podpisać wszyscy właściciele działek, który posiadają udział w działce xxx/28. Dokument to oświadczenie o ustanowieniu służebności drogi (możliwość przejazdu do własnej posesji

Cytuję dokument"
Nagłówek, Miejscowość, data, Nazwisko i imie właściciela terenu, adres zamieszkania.
Ustanowienie służebności gruntowej
Niniejszym wyrażam zgodę na każdorazowy przejazd i przejście oraz ułożenie instalacji infrastruktury technicznej (wodociąg, kanalizacja, zasilanie energetyczne, linia telefoniczna) na terenie drogi wewnętrznej (działka nr. ew. ......) w miejscowości ............, której jestem właścicielem dla właściciela: Pan/Pani ................, działki nr. ew. ........... położonej w miejscowości ..................
Moje pytanie jest następującej treści, czy jest jaki kolwiek przepis na podstawie którego jestem zmuszony do uzyskania pozwolenia, od współwłaścicieli, do przejazdu przez nieruchomość, której jestem współwłaścicielem,
Podpis osoby udzielającej służebności gruntowej.
"
Koniec dokumentu
Jest to dla mnie największa bzdura z jaką się spotkałem. Ja też jestem współwłaścicielem oraz moja żona.
W myśl tego pisma, współmałżonkowie powinni udzielić sobie wzajemnego pełnomocnictwa do codziennego przechodzenia przez korytarz, czyż nie?
Nie znalazłem przepisu, na podstawie którego mam "błagać" wszystkich aby pozwolili mi przechodzić przez moją współwłasność.
Pozdrawiam,
Wiesław