Studzienki i inne na własnej działce

Jak nie zginąć w gąszczu przepisów i co zrobić, by podejmowane przez nas prace były wykonane zgodnie z przepisami? Niedopełnienie przepisów prawa budowlanego może mieć bardzo poważne konsekwencje. Jeśli zastanawiasz się na jakie prace potrzebne jest pozwolenia na budowę, jak je uzyskać, jakie wymagania formalne trzeba spełnić ? tu znajdziesz pomoc.

Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl

miecio44
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 22 paź 2017, 6:35
Studzienki i inne na własnej działce

autor: miecio44 » 07 mar 2018, 7:33

Witam.

Lata temu gmina, bez wyrażenia zgody postawiła na działce budowlanej rodziców studzienki kanalizacyjne.Działka leży w dole, teren jest nierówny, w samym dole jest ta studzienka. Ostatnio ojciec wybierał trochę ziemi obok domu, by zrobić schody, służące swobodnemu podejściu pod wysoko położony dom. Ziemię wsypał na swoją nierówną działkę, tą ze studzienką, wyrównując teren , daleko jednak od studzienki położonej w dole działki.

Jak się okazało, sąsiad tej działki zgłosił fakt na gminę, tłumacząc, że będzie go zalewało, co w żadnym wypadku nie jest prawdą, bo jego dom faktycznie leży w dole, ale nie tylko z działką ojca sąsiad graniczy... Studzienka jest nienaruszona, ziemi jest niewiele, daleko od studzienki...
Jak się okazuje, ojciec - staruszek, musi się tłumaczyć w pismach i osobistych, ustnych wyjaśnieniach z tego co zrobił na swojej działce...
Nigdy niczego nie podpisywał, jeśli chodzi o budowę studzienki na swojej działce.
Jak sprawa wygląda prawnie?
Czy ktoś może coś poradzić?
Chętnie dołączę tu zdjęcia, ale nie wiem jak to zrobić...?
Będę wdzięczny za każdą sugestie

Nexo
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 408
Rejestracja: 22 cze 2017, 12:06
Re: Studzienki i inne na własnej działce

autor: Nexo » 07 mar 2018, 7:57

Sprawa wygląda tak, że gmina informowała wieszając komunikaty w siedzibie urzędu o budowie kanałów burzowych na poszczególnych działkach i rozsyłała listy z zawiadomieniem a ojciec widocznie nie odebrał listu ani też w gminie się nie interesował co będzie robione na jego działce-co zrozumiałe bo skąd miał wiedzieć że coś planują. List mógł nie dotrzeć z różnych powodów, wiadomo jak kiedyś poczta działała.
Co do nawiezionej ziemi-niech napisze kwit do gminy że wyrównał swoją działkę bo mu woda na niej stała i że jest tak wyprofilowana że woda opadowa będzie ściekać do studzienki i żadnej niwelacji czy też podniesienia terenu nie robił. Jak gmina będzie pyskować to niech przylezie osobiście w postaci wójta i obczai co jest na działce zrobione, a jak nie pasi to niech zabiera studzienkę pod pachę i siema.


Wróć do „Prawo budowlane”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości

Gotowe projekty domów