lukasz_warszawa pisze:Witam,
sprawa w skrocie wyglada tak.
Byla sobie sciana z cegly a na niej stara tapeta. Tapete usunalem. sciane wyrowalem i umylem. Polozylem unigrunt - atlas. po tygodniu polozylem na to Cekol C-45 - cienka warstwa. Mozna powiedziec ze w miare rowna.
po 4 dniach pomalowalem sniezka grunt walkiem i czesc sciany jest ok ale z czesci schodzi sniezka wraz z cekolem platami.
Walek byl czysty, sciana po cekolu wyczyszczona z kurzu...
co robic - zeskrobac farbe i od nowa? poczeka az przyschnie, zeszpachlowac nierownosci i jeszcze raz pomalowac sniezka??
ps. druga sciana jest zrobiona tak samo tyle ze jej nie malowalem.
Co wiemy?
sciana zagruntowana - jakim narzedziem zostalo wykonane gruntowanie? powinien byc uzyty lawkowiec i jednokrotne pokrycie sciany gruntem
wykonano cienka warstwe gladzi - jezeli (nie zagladam w karte katalogowa tej masy) wyknano za cienka warstwe na zbyt nasaczonej gruntem powierzchni. grunt "zeszklil" sie przez co "wilgoc" z farby nazbyt nasyca mase a ta puchnac odspaja sie.
efekt malowania bedzie wygladal jak opisano powyzej
mozliwe jednak jest, ze po nalozeniu warstwy masy i przeszlifowaniu jej, miejscowo zostala ponownie nalozona masa szpachlowa. w tym przypadku spodnia zapylona powierzchnia odspaja wierzchnia warstwe masy ktora otrzymala porcje "wilgosci" z farby i napuchla, bez znaczenia jest fakt uzywania farby podkladowej (gruntujacej).
mozliwe jest rowniez, ze parametry wilgotnosiowe pomieszczenia wzrosly na tyle, ze w efekcie nakladanie farby odbywalo sie na mokra mase.