Wilgoc w wylewce pod podłogą

autor: **Akusta** » 17 sie 2009, 21:02

Witam,
Prosze o posty na temat wilgoci w wylewce. Jak wiadomo jest to zmora wszystkich firm parkieciarskich i późniejszych reklamacji od klientów. Wylewka po pomiarach wilgoci powinna posiadać max 3% wilgoci aby można było kleić podłogę.

Jakie Państwo maja doswiadczenia z podłoga "rosnącą" od wilgoci??

pozdrawiam

autor: **skoczek194** » 18 sie 2009, 10:00

Jak urośnie to bez drabiny można wymieniać żarówki. To oczywiście żart, ponieważ nie jestem zwolennikiem parkietu i nie mam z nim doświadczenia. Ale wydaje mi się że wszystko zależy od tego jak podłoga będzie nasiąkała jeśli jest bezpośrednio na gruncie. Czyli od tego jak wykonane są wcześniejsze prace.
Pomocna może być w tym przypadku chemia budowlana, którą głównie stosuje się w łazienkach, czyli pomieszczeniach szczególnie narażonych na wilgoć. Nie wiem czy spełni swoje zadanie pod parkietem, więc reklamacji nie przyjmuję.
Jest coś takiego jak folia w płynie, która nakładamy w prostopadle w dwóch warstwach.

autor: **Dawid Więckowski** » 26 sie 2009, 17:57

Akusta,

maksymalna wilgotność wylewki jaka może być przy montowaniu na nią posadzki drewnianej zależy od rodzaju wylewki. Najczęściej spotykamy się z wylewką cementową - ona nie może mieć więcej niż 2% wilgotności. Jest konieczne ze względu na higroskopijność drewna, które może się wyłódkować lub "wstać", gdy wilgoć z wylewki przejdzie do drewna. Aby temu zapobiec oprócz wyschnięcia wylewki musi też nastąpić gruntowanie wylewki przed klejeniem co m. in. odcina resztki wilgoci. Wymiar ryzyka późniejszego "wstania" posadzki zależy od gatunku drewna (jego stabilności), wielkości elementów (szczególnie szerokości), wielkości powierzchni na jakiej kładziemy parkiet.

Czemu pytasz? Masz wilgotną wylewkę i zastanawiasz się, czy na nią kłaść parkiet?

qbab · autor: **qbab** » 27 sie 2009, 12:09

Dawid Więckowski pisze:
Czemu pytasz? Masz wilgotną wylewkę i zastanawiasz się, czy na nią kłaść parkiet?

Ja właśnie mam taki problem. Nie było mnie przy pomiarze ale podobno było powyżej 5.
Posadzka wylewana w marcu. Byłem pewien że będzie OK a tu taki zonk i teraz nie wiem co robić. Chciałbym się wprowadzić w ciągu 2-m-cy (najpóźniej w listopadzie).
Jakies rady?
Pzdr
QbaB

autor: **Dawid Więckowski** » 27 sie 2009, 22:22

Dziwne, że od marca jest 5%, jakoś dużo. Jakim sprzętem był robiony pomiar? Jeśli dom masz w Warszawie lub okolicach możemy umówić się na pomiar.

Jeśli faktycznie jest 5%, to są metody do wykonania przed klejeniem, które teoretycznie odcinają wilgoć właśnie nawet do 5%, ale lepiej nie ryzykować i poczekać aż spadnie do 2%.

Możesz też wprowadzić osuszacze, które ściągają wilgoć z powietrza i wylewki (aby wilgoć lepiej wychodziła z wylewki pomocny może być dodatkowo wentylator). To znacznie przyspiesza osuszanie wylewki.

qbab · autor: **qbab** » 28 sie 2009, 7:17

Dawid Więckowski pisze:Dziwne, że od marca jest 5%, jakoś dużo. Jakim sprzętem był robiony pomiar? Jeśli dom masz w Warszawie lub okolicach możemy umówić się na pomiar.

Jeśli faktycznie jest 5%, to są metody do wykonania przed klejeniem, które teoretycznie odcinają wilgoć właśnie nawet do 5%, ale lepiej nie ryzykować i poczekać aż spadnie do 2%.

Możesz też wprowadzić osuszacze, które ściągają wilgoć z powietrza i wylewki (aby wilgoć lepiej wychodziła z wylewki pomocny może być dodatkowo wentylator). To znacznie przyspiesza osuszanie wylewki.

No właśnie, myślałem że wylewk będzie juz sucha jak wiór.
Nie wiem czym był robiony pomiar bo mnie przy nim nie było, był tylko ojciec.

Generalnie się zdziwiłem bo w maju przez 2 tygodnie na wylewce leżała folia a po zdjęciu nie było mokrych plam.

Na razie postaram sie intensywniej wietrzyć. Będę otwierał okna na oścież, a jak podłączę piec to i podgrzeję trochę.

Kto wie, moze po prostu chcą opóźnić montaż choc z drugiej strony lato było wilgotne.

Na razie poczekam jakies 2 tygodnie.
Pzdr
QbaB

autor: **Dawid Więckowski** » 28 sie 2009, 11:21

Może być tak, że firma wykonawcza nie ma materiału i ściemnia, że jest za wilgotno. Możesz poprosić kogoś innego, żeby Ci zmierzył wilgotność. Nie mam tu na myśli oficjalnej ekspertyzy rzeczoznawcy, bo wyjdzie drogo, ale możesz poprosić kogoś z innego sklepu, zapłacić mu np. 150 zł i będziesz niemal pewny.

Ale może być i tak, że wylewka Ci po prostu nie wyschła. W ostatnich miesiącach powietrze było wilgotne. Zawsze mogą pomóc osuszacze. Jeśli faktycznie masz 5%, to w dwa tygodnie nawet z osuszaczami ciężko będzie osuszyć do 2%.

autor: **KrzysztofS** » 18 wrz 2009, 12:01

To co napisał Pan Dawid jest wysoce prawdopodobne, niestety tak bywa że wykonawca chce przesunąć termin i zawyża wyniki pomiarów.
Najlepiej zadzwonić do firmy osuszającej i poprosić o niezależny pomiar z protokołem z tych pomiarów. Nie jest to duży koszt. Co do osuszenia takiej posadzki to w około dwa, trzy tygodnie da się zejść do 2% wilgotności wagowej. Trzeba dobrać odpowiednią ilość wydajnych osuszaczy i zastosować wentylatory przewidziane do takich prac.

Oczywiście jeżeli nie wystąpiły jakieś dodatkowe czynniki jak np zalanie strefy izolacji posadzki. Ale pomiary to by wykazały.

Pozdrawiam