autor: Janko60 » 06 cze 2009, 17:37
Ani ja prawo ani ochote mam, oceniac albo krytykowac fachowcow z pierwszej ligi.
docent56 – jesli odbierasz moje komentarze jak krytyke, to wybacz mi bo nie bylo to moim zamierzeniem.
Na szermierke slowna tez nie mam ochoty, bardziej interesuje mnie - wymiana doswiadczen, pomoc w rozwiazywaniu problemow (np, kominy w koszach)
Szanuje fachowcow a jednoczesnie probuje zwalczac ignorancje I brak wyobrazni na budowach.
Dla mnie ciesielka stala sie rozrywka, odpoczywam w pracy, serce mi rosnie I dusza sie cieszy z kazdego ukonczonego dachu.
Gunar – wszystko mozna zrobic szybko, jednak chcac podniesc jakosc, nalezy opuscic predkosc. Istnieje pewna granica szybkosci dobrej pracy, przekraczajac ja zaczynasz uprawiac tak zwana partyzantke.