wilgoć dookoła okna

Okna dachowe zaskakują innowacyjnością rozwiązań i wielkim wyborem zarówno samych okien, jak i akcesoriów okiennych. Poznaj rodzaje okien dachowych dzięki profesjonalistom z firmy Fakro.

Moderator: FAKRO

irekdk
Początkujący
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: 21 maja 2008, 14:32
wilgoć dookoła okna

autor: irekdk » 20 sty 2009, 16:54

Witam. Latem zamontowanych zostało u mnie w domu 6 okien Firmy Fakro. Zamontowane zostały w istniejącym już pokryciu dachowym wykonanym z blachy. Pod pokryciem dachowym nie było membrany dlatego została położona od środka tylko pomiędzy krokwiami. Z tego też powodu siłą rzeczy nie wykonany został zalecany kołnierz z membrany dookoła okna. Kilka dni temu zaczęło kapać z rigipsów dookoła okna. Czy właśnie brak kołnierza z membrany jest przyczyną ? Podejrzewam że wilgoć z zalegającego śniegu na kołnierzu dostaje się pod pokrycie i powoduje zamoknięcie. Czy zapiankowanie od zewnątrz szczelin pomiędzy pokryciem a kołnierzem rozwiąże problem ??? Myślałem również o tym aby wiosną zamontować na dachu płotki przeciwśnieżne nad oknami aby uniknąć zalegającego śniegu na kołnierzach. Czy faktycznie to może być przyczyną przecieku i czy te rozwiązania są sensowne ??? Dodam tylko że nawet podczas mocnych ulew latem z okna nie przeciekała ani kropelka. Bardzo proszę o pomoc bo już nie wiem co robić. Pozdrawiam

Rudolf Bras jr.
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 650
Rejestracja: 29 wrz 2007, 16:29
Lokalizacja: znienacka

autor: Rudolf Bras jr. » 20 sty 2009, 17:36

Częściowo sam sobie odpowiedziałeś dlaczego cieknie, blacha skrapla się, skropliny trafiają pod okno, jest przeciek. Trochę Cię zmartwię, ale obróbka okien podczas montażu była jak najbardziej możliwa (ba nawet konieczna) rynienki nad oknem też zapewne brak..., płotki sobie daruj , bo nie od tego jest przeciek (chyba że i uszczelek klinowych też Ci nie zamontowali, to wtedy bardzo prawdopodobne) moim zdaniem to skropliny. Aby wszystko grało, najprawdopodobniej czeka Cię przekładka pokrycia, ale to musi stwierdzić jakiś dekarz, tam u ciebie na miejscu, tutaj to możemy się tylko pozastanawiać , co jest przyczyną...
Nikt mnie nie przekona że białe jest białe, a czarne to czarne !

tolek
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 328
Rejestracja: 28 mar 2008, 21:24
Lokalizacja: Mazowieckiede

autor: tolek » 20 sty 2009, 17:37

Witam,przyczyn przecieku może być kilka,najlepiej zgłosić reklamacje do montera,niech sprawdzi czy dał uszczelki pod blachę.Wody z deszczu może nie wtłoczyć ale śnieg tak,pozdrawiam.

Rudolf Bras jr.
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 650
Rejestracja: 29 wrz 2007, 16:29
Lokalizacja: znienacka

autor: Rudolf Bras jr. » 20 sty 2009, 17:46

Do tego montera niech już lepiej się nie zgłasza, wystarczy że obrobić okna folią się nie dało...tzn. nie chciało mu się
Nikt mnie nie przekona że białe jest białe, a czarne to czarne !

irekdk
Początkujący
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: 21 maja 2008, 14:32

autor: irekdk » 20 sty 2009, 18:26

Kondensacje raczej wykluczam. Najprawdopodobniej to wilgoć lub śnieg dostający się z zewnątrz. A co to są te kliny ? Może właśnie ich brak powoduje iż wszystko dostaje się do środka.

Rudolf Bras jr.
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 650
Rejestracja: 29 wrz 2007, 16:29
Lokalizacja: znienacka

autor: Rudolf Bras jr. » 20 sty 2009, 19:34

Kliny,to uszczelki, które powinny być przyklejone do zewnętrznej części kołnierza, służą jako doszczelnienie kołnierza, powinny być starannie zakryte materiałem pokryciowym
Nikt mnie nie przekona że białe jest białe, a czarne to czarne !

irekdk
Początkujący
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: 21 maja 2008, 14:32

autor: irekdk » 21 sty 2009, 10:45

Kurcze już sam nie wiem. Wczoraj wieczorem rozkręciłem rigipsy wokół okien. U góry każdego okna wełna była zawilgocona (przy niektórych wręcz mokra). Kondygnacje wyżej znajduje się nieużytkowy strych. Blacha faktycznie w niektórych miejscach była spocona. Obawiam się że skropliny ze strychu mogą spływać po wewnętrznej stronie pokrycia i zatrzymywać się na ramie okiennej. Rynienek nie ma. Jeśli chciałbym je wstawić to gdzie skierować wodę skoro przypominam że membranę mam tylko pomiędzy krokwiami a okno wypełnia całe pole pomiędzy dwiema krokwiami ??? Może membranę wyprowadzić na kołnierz okna aby skropliny wypływały na zewnątrz i nie dawać rynienki ??? Wczoraj wieczorem zsunąłem jeszcze śnieg który zalegał na górnych kołnierzach okien. Dzisiaj rano wszystko jest suche. I teraz dylemat - czy sucho jest przez to że odchyliłem membranę i poszła wentylacja po dachu czy dzięki temu iż nie ma już śniegu na kołnierzach ??? Co jest przyczyną ??? Śnieg czy skropliny ???
I jeszcze jedno. Jak zminimalizować pocenie się blachy aby było jak najmniej skroplin ? Zauważyłem wczoraj że kalenica jest opiankowana. Czy to nie jest wbrew zasadom wentylowania dachu ? W dwóch przeciwległych ściankach szczytowych ( na strychu ) są okienka około 50/50. Zostawiłem je wczoraj otwarte i dzisiaj blacha jest trochę suchsza ale to nie rozwiązuje problemu do końca.
Bardzo bardzo dziękuję za pomoc i proszę o jeszcze bo moja adaptacja poddasza stanęła w martwym punkcie i dopóki nie zlokalizuję przyczyny strach cokolwiek robić dalej.

Rudolf Bras jr.
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 650
Rejestracja: 29 wrz 2007, 16:29
Lokalizacja: znienacka

autor: Rudolf Bras jr. » 21 sty 2009, 17:27

Widzę kolego ( a raczej słyszę) że masz tam niezłą kaszanę na tym daszku, jak nie masz rynienki to bankowo jest to wilgoć ze skroplin,wentylacja pokrycia to podstawa, wydłub tą piankę jak najszybciej, do uszczelnienia oraz wentylacji służą specjalne uszczelki lub taśmy wentylacyjne (ciekawe czy masz zapiankowany również wlot powietrza pod pokrycie, tzn . na pasie nadrynnowym) bo i takie numery już w swoim życiu widziałem.ta rynienka też na wiele się nie zda, bo co , puścisz skropliny na sąsiednie pole międzykrokwiowe ? jak i tam nie masz ciągłości membrany ? Zmartwię Cię kolego, trzeba daszek rozebrać, dać membranę jak się należy, pozakładać rynienki nad oknami, okna dodatkowo obrobić pasami membrany, pozakładać odpowiednie uszczelki wokól okien a także pod kalenicą i dopiero wtedy można się spodziewać prawidłowości działania całego systemu, takie klejenie i sztukowanie to półśrodki tylko...
Nikt mnie nie przekona że białe jest białe, a czarne to czarne !

tolek
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 328
Rejestracja: 28 mar 2008, 21:24
Lokalizacja: Mazowieckiede

autor: tolek » 21 sty 2009, 17:40

Witam,racje ma Rudolf,tylko dobry dekarz rozwiąże Twój problem,Ciekaw jestem ,czy okna są obok siebie,czy były kołnierze kombi.Jak montujący okna sam je przerobił-jak piszesz o tym śniegu,jak usunełeś to nie ciekło,podczas deszczy też nic,to tu na forum nie damy rady tego naprawić,takich montażystów powinno się od razu na budowie utylizować.Wokół okna wełna będzie też wilgotna jak będą np.mostki cieplne,brak paroizolacji,może też płynąć z górnej części dachu jeśli brak rynienek,a też niema dobrze zrobionej foli,widzę to tak-obróbki okien rozebrać,folię oraz wełnę uzupełnić,rynienki itp.,powodzenia


Wróć do „Okna dachowe Fakro”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości

Gotowe projekty domów