Pęknięcie na ścianie.

Witam.
Proszę o drobną poradę.
Jestem zainteresowany zakupem garażu jednak niepokoi mnie jedna sprawa.
Na ścianie bocznej zewnętrznej (ostatni garaż w szeregu) znajduje się pęknięcie(rysa) pionowa która rozpoczyna się od poziomu kostki brukowej i kończy się najprawdopodobniej na wysokości gdzie jest wieniec (powinien być - na tej wysokości nie widać już pęknięcia - Nie mam też pewności że na górze jest wieniec jednak ze względu na to że dach jest skośny pokryty dachówką zakładam że został wykonany.) Dach nie opiera się (nie ma na niej murłaty) na ścianie gdzie zauważyłem rysę.
Pękniecie na pewno nie przekracza szerokości 2 mm może nawet nie ma 1mm. i wydaje się że od dołu jest delikatnie szersze jednak przy tej szczelinie trudno jest określić tylko na podstawie wzroku.
Garaż stoi już parę lat powyżej 5 i nie mam niestety wiedzy kiedy pękniecie powstało.
Nie doszukałem się na ścianach zewnętrznych innych pęknięć poza tym jednym. Znajduję się ono mniej więcej w połowie długości ściany delikatnie przesunięte względem płatwi pośredniej dachu ale jak pisałem pomiędzy płatwią a pęknięciem(rysą) jest przerwa około 1m gdzie nie ma pęknięcia. ściana na której znajduje się brama została również oglądnięta naroża oraz nadproże nad bramą nie zauważyłem pęknięć.
Wewnątrz budynku również nie zauważyłem żadnych pęknięć.

Witaj Młody10

Prawdopodobną przyczyną powstania tego typu pęknięcia są błędy popełnione podczas wykonywania fundamentów oraz posadowienie na gruntach o różnej nośności, bądź posadowienie w miejscu poprzednio przekopanym i zasypanym.

Zamieść proszę na forum zdjęcia wnętrza i elewacji garażu.

Zdjęć niestety z wnętrza nie posiadam. Tylko takie jak w załączniku.
Proszę poprawić jeśli się mylę jeżeli pekniecie powstało krótko po wybudowaniu to raczej nie ma się już czym martwić a przyczyną mógłbyć osiadający teren (nie zageszczony) ?
Dzisiaj byłem zobaczyć inny garaz też budowany parę lat temu jednak tam sytuacja wydaje się gorsza gdyż wewnątrz widoczne pęknięcia w tylnych rogach garażu a na zewnetrznej ścianie od wewnątrz pekniecie poziome około 1mm szerokie na około 1 metr.
Czy może ktoś mi wytłumaczyć które z pekniec jest gorsze? Pionowe czy poziome? I dlaczego?
A druga kwestia dlaczego dużo osób twierdzi że pekniecia w nowym budownictwie to nic strasznego i to taka norma.....

Młody10, nie załączyłeś zdjęć.

Pęknięcia ścian są tylko sygnałem, że coś dzieje się niekorzystnego.
Podobnie jak wysoka temperatura może być objawem przeziębienia lub innej poważnej choroby.

Niemniej jednak statystyki pokazują, że pęknięcia są spowodowane przez:
grunt lub błędy związane z posadowieniem (~60%),
przeciążenie ścian (~15%),
ruchy termiczne (~15%),
skurcze i pęcznienie (~5%),
wpływy dynamiczne i wyjątkowe (~5%).

To samo zjawisko może powodować powstawanie pęknięć pionowych, poziomych i ukośnych.

Przykładowo zarysowania ściany wywołane osiadaniem gruntu w środowej części ściany, może wywołać pęknięcia pionowe, poziome i ukośne. Zależnie od wytrzymałości zaprawy użytej do murowania, sztywności fundamentu, występowania elementów mogących osłabić mur, niewłaściwego przewiązanie elementów murowych, itd.

Nie można więc stwierdzić, że pęknięcia pionowe są lepsze/gorsze od pionowych, oraz że cytuję: "pekniecia w nowym budownictwie to nic strasznego i to taka norma.....".