Witam wszystkich forumowiczów.
Na początku przepraszam za chaotycznie napisany post, ale nie wiem jak to wszystko prosto ubrać w słowa.
Mam problem z wilgocią pojawiającą się w narożniku pokoju. Mieszkanie jest na ostatnim, pierwszym piętrze. Sufit podwieszany, od strony poddasza podopychałem wełny mineralnej bo były kilku, kilkunasto centymetrowe przerwy między ścianą a belką stropową. W oknie zamontowany wywietrznik, ogrzewanie elektryczne (piec akumulacyjny) + klimatyzacja.
Na oknie rano dużo wody (szczególnie gdy temperatura na zewnątrz spada poniżej 5 stopni).
Zastanawiam się czy nie zrobić zabudowy z gips kartonu nad oknem by zakryć też ten narożnik i oprócz montażu oświetlenia punktowego nie zamontować np. w środku wentylatora od pc i w zabudowie zrobić choćby małe kratki wentylacyjne z obu końców i wymusić ruch powietrza. Piec akumulacyjny stoi pod oknem, jego nawiew skierowany jest tylko na przód. W narożniku gdzie wychodzi wilgoć stoi też narożnik, a pokój jest mało ustawny i za bardzo nie ma możliwości inaczej poprzestawiać. Postaram się dołączyć zdjęcia