Dopłata do tańszego węgla w tym roku – bo zadeklarowane pieniądze są podzielone na 2 lata – wystarczy na ok. 1,4 mln ton a przypominam, że w każdym roku indywidualne gospodarstwa domowe potrzebują około 6-7 mln ton. Więc to co tak szumnie zapowiadali to tak naprawdę kropla w morzu potrzeb. Tani węgiel będą mieli ci co mają dostęp do polskich spółek węglowych, maję tam rodziny i kolegów, którzy dopilnują aby ten tani i nie urywajmy słabej jakości węgiel trafił do nich w pierwszej kolejności. Dla zwykłych ludzi będzie on tylko marzeniem. Zdaje sobie sprawę, że aktualnie żyjemy w trudnym, około wojennym czasie i jestem w stanie zapłacić więcej. Właśnie zrobiłem mniejsze co prawda ale jednak zakupy ekogroszku sztygar dla rodziców – jest dostępny w sklepie internetowym. Cena jest wysoka jednak kupiłem teraz bo podejrzewam, ze od września będzie jeszcze drożej nawet w okolicach 4,5 za tonę. Sztygara mam sprawdzonego ma wysoka moc i splam go w kotłowni rodziców mniej - inna rzecz że mają nowy kociołek. Taka refleksja do przemyślenia – czasy taniej energii i ciepła bezpowrotnie się skończyły. Ta tańsza oznaczała krew niewinnych. Wole zapłacić więcej i nie musieć chwytać za karabin. Zapowiadają jakieś tam dodatki energetyczne - pewnie tak samo dostępne jak tani węgiel tak na marginesie