Witam, mam następujący problem, mam nadzieję, że ktoś mi doradzi.
Sprawa wygląda następująco, chce wydzierżawić kawałek ziemi od miasta w celu postawienia garażu. Garaż maksymalnie będzie miał 6m2 blaszak, bez prądu okien ani nic takiego. Miejsce w którym miałby stanąć to ziemia na której już stoją garaże, i w szeregu garaży przy ostatnim jest kawałek ziemi na której idealnie by się zmieścił garaż taki do 6m2. Mój garaż by sąsiadował z jednej strony z innym garażem, od tylu by sąsiadował z budka trafo, wejście do garażu by miał jak każdy inny garaż w szeregu, a ostatnia ściana by sąsiadowała z droga dojazdowa do reszty garaży. Garaż sąsiadujący bez okien. Ale problem taki, że między "moim"garazem a droga dojazdowa, nie byłoby 4m odległości. I takie pytanie, jakie musiałbym pozwolenia załatwiać i jaka jest cała papierologia związana z budową takiego garażu, i jakie są koszta całej tej papierologi? Bo niestety ale ja z paniami w urzędzie, nie potrafię się dogadać, jedna mi mówi, że pozwolenia będą kosztować 50zl, inna mi powiedziała 5000zl. Nie umiałem też się od nich dowiedzieć jakie dokładnie pozwolenia i wszystko jest potrzebne. Jeżeli ktoś wie, jak to wygląda co muszę załatwić i ile mnie to może kosztować, to prosiłbym o odpowiedź i szczegółowe wyjaśnienie " co i jak "