Witam,
Mam taki problem, fachowiec układał mi w kuchni gresy podlogowe... Ułożył w taki sposób że można w niektórych miejscach dosłownie potknąć, są "zęby" nawet na 3-4 mm. Gdy jeżdżę stopa w miejscu gdzie są fugi można wyczuć same nierówności - albo jest górka, albo na łączeniu gresów jest dziura. Nie wiem jakiego sprzętu fachowiec używał ale z tego co widzialem nie korzystał z żadnego systemu do poziomowania płytek. Nawet nie stosował krzyżyków. Cała winę zrzucił na nierówne płytki, ale z tego co sam sprawdziłem prawdopodobnie jest to tylko wymówka. Uprzedze że przed ułożeniem gresów została wykonana wylewka samopoziomująca. Czy jest możliwość, w takich warunkach, by aż tak spartaczyć robotę?