Zmiana stropu, brak zmiany w projekcie, pozwolenie na użytkowanie wydane

Dzień dobry

Na wstępie chciałbym przeprosić jeżeli temat był już poruszany, ale przejrzałem cały Internet i nie znalazłem stricte podobnego problemu do mojego..

W czerwcu 2021 r. podpisaliśmy z deweloperem umowę rezerwacyjną dotyczącą kupna domu jednorodzinnego wolnostojącego.
Deweloper kilka dni temu przekazał nam pozwolenie na użytkowanie z pieczątką PINB, abyśmy mogli załatwiać sprawy w banku. Poprosiliśmy inspektora budowlanego wynajętego przez nas, który stwierdził niezgodność stanu rzeczywistego z projektem budowlanym a mianowicie:
1. Strop betonowy został zamieniony na drewniany a nigdzie nie zostało to odnotowane. Nie ma zmian w projekcie, nie ma zapisu w dzienniku budowy, nie ma nowych obliczeń, zmian wprowadzonych przez projektanta itp.
Podczas podpisywania umowy wykonawca poinformował nas, że zmienił kostrukcję stropu i będzie zastosowany strop drewniany (dom bez poddasza użytkowego), ale wykonawca oraz KB nie dopilnowali dokumentacji podczas budowy co wyszło teraz na odbiorze przez inspektora.
2. Za zgodą wykonawcy garaż został zamieniony na trzeci pokój (zamiast 96 m użytkowych będzie 117 m użytkowych), ale również nie zostało to zmienione w projekcie, nie ma wpisu w DB.

Nasz inspektor wskazał, że są to zmiany istotne i powinny być zmienione w trakcie trwania budowy. Teraz po wydaniu pozwolenia na użytkowanie może być problem z wprowadzeniem zmian.

Co w takiej sytuacji możemy zrobić? Staraliśmy się kontrolować wszystko na bieżąco, ale ta sytuacja nas bardzo zaskoczyła..
Czy wykonawca/deweloper ma obowiązek przedstawić nam pełną dokumentację, która jest zgodna z rzeczywistością? Wydaje mi się, że KB oraz wykonawca poświadczyli nie prawdę zgłaszając dom do PINB, który nie zgadza się z projektem?


Z góry dziękuję
Pozdrawiam

Odstąpić od umowy kupna z powodu istotnych uchybień po stronie sprzedającego.
Pozwać dewelopera o odszkodowanie.
Teraz nic mnie nie jest w stanie zadziwić Kierownik Budowy do odstrzału.
Chyba, że cały proces budowlany i formalny to jeden układ jakiejś lokalnej kliki.

Bardzo dziękuję za odpowiedź.
Wykonawca chce, żebyśmy zerwali umowę, jeżeli nam się nie podoba. A ja uważam, że karygodnego błędu nie popełniłem i to, że wymagam dokumentacji końcowej zgodnie z rzeczywistością to powinna być tylko formalność.

piterson5023 pisze:1. Wykonawca chce, żebyśmy zerwali umowę, jeżeli nam się nie podoba.
2. i to, że wymagam dokumentacji końcowej zgodnie z rzeczywistością to powinna być tylko formalność.

1. Niech to wykonawca zerwie umowę.
2. Dokumentacja zgodna ze stanem rzeczywistym to obowiązek wykonawcy.
Nie zachęcam do walki po sądach i nie wiem jakie zostały już poniesione koszty lub ewentualna Wasza strata jak nie zakupicie tego domu.
Trzeba to spokojnie rozważyć.
Zobligujcie pisemnie wykonawcę do usunięcia - uzupełnienia tego co zasadnie wskazał Inspektor Nadzoru,
Wykonawca i tak będzie to musiał wykonać nikt rozsądny nie kupi tego budynku.
Na rynku można spotkać różne dziwne budowle z nieuporządkowaną dokumentacją czy historią realizacji i gdy dochodzi np. do sprzedaży to trzeba czasu i kasy aby to uporządkować.
Ale idzie to załatwić no chyba, że podpadniemy pod totalną samowole budowlaną.
Widziałem taki obiekt, który miał dokumentację na 200 m2 a zrealizowano 700m2 i też się udało to uprawomocnić choć nie było łatwo i tanio.