Witam. Zleciłam elektrykowi modernizację instalacji elektrycznej w kawalerce 35 m2 (w starym bloku z lat 70 - cała nowa instalacja+nowa rozdzielnia) Niestety z przyczyn zdrowotnych nie mogłam być przy odbiorze ..... długa historia...Niestety osoba odbierająca zapłaciła elektrykowi na nic nie zwracając uwagi... Nie znam się kompletnie na elektryce ale wydaje mi się, że jest za mało bezpieczników? A może się mylę? Elektryk wykonał 3 bezpieczniki:
1) Osobny bezpiecznik na indukcje (o to go prosiłam)
2) bezpiecznik idący na lewo pomieszczenia
3)bezpiecznik idący na prawo pomieszczenia
Poza tym chciałam przenieść rozdzielnie na prawą ścianę tak żeby był do niej dostęp bo w tej chwili jest nad drzwiami, gdzie cięzko sięgnać. Elektryk stwierdził, że się nie da na ściance murowanej Z cegły 10 cm. W głowie miałam rodzielnie podtynkową, a elektryk zamontował nadtynkową tak więc nie rozumiem w czym był problem.. wwrr jesttem wściekła....Czy słusznie?