... żeby potem nikt nie mógł się przyczepić i wszystko było legalne, nie do zwindykowania, że tak do ujmę?
Tu pewnie wszyscy mogliby się uczyć od Daniela O. - ale wątpię, żeby on akurat się tutaj udzielał Co nie znaczy, że inni nie mają doświadczenia w takich operacjach. Cel jest jasny. Żeby w razie kłopotów finansowych - a o te w koronakryzysie nietrudno - móc zaczynać od nowa, a nie całkowicie od zera. Na pewno są jakieś ścieżki, którymi da się to zrobić. Nawet jeśli prawnicy nie piszą o nich na https://www.oglosupadlosckonsumencka.pl ... umenckiej/ wprost.
Czy ktoś może podać przykład skutecznego przepisania mieszkania, które je potem uratowało przed łapami wierzycieli, komorników i reszty hałastry?