G&G deweloper chrzastawa wielka

Chciałbym po krotce opowiedzieć wam o super deweloperze z chrzastawy wielkiej który obiecuje gruszki na drzewach a daje absolutnie nic, po niespełna roku od zamieszkania czar i urok mieszkania na ulicy oliwkowej minął, począwszy od wciasz to niszczejącej drogi która to miała być zrobiona a nie jest, po pękające ściany, niedziałające ogrzewania podłogowe, porysowane okna, założenie złe nieodpowiednich drzwi wejściowych oraz oczekiwani na uszczelki do tych ze drzwi i wiele innych, domy super piękne projekt na stronie zachęcający okolica jeszcze piękniejsza i na tym się kończy, droga nagminnie rozwalają przez ciężarówki dewelopera, a co za tym idzie każdy deszcz na drodze zamieni się w rzekę, na co deweloper proponuje kupienie sobie pontonu żeby można było wyjść z domu, na pękające ściany rozwalającej futryny odpowiada ze to jest nowy budynek wiec tak będzie, na porysowane okna człowiek czeka aż mu jakaś magiczna pastą rysu usuną , uszczelki do drzwi wejściowych super narazie jadą do hurtowni już ponad miesiąc wiec zapewne do zimy dojada, złe wstawione drzwi które były niby dobre okazały się jednak źle wystawionymi to nic ze robili z podwykonawcami z nas debili, przecież maja kasę to mogą, jednak tematem numer jeden jest jednak droga, te droga ma być niby zrobiona przez dewelopera który postanowił ze zrobi tylko środek tej drogi a reszta za dopłata 500zl to nam nasypie tłuczeń aż po podjazd, a co do zbierającej się wody po deszczu i w chwili zasypania tłuczniem drogi Hmm będzie nam zalewało podjazd No ale na to deweloper jako inżynier drogowy nie wpadł, osobiście uważam ze decyzja należy do ludzi i ja bardzo szanuje swojego dewelopera i to co dla mnie zrobił i złego żelowa tez powiedzieć nie mogę, aczkolwiek jeżeli byście mnie pytali czy bym kupiła od niego po raz drugi dom to odpowiem NIE, niech was nie zgubią piękne obrazki na stronie tego dewelopera, wizualizacja to jedno a droga w takim stanie to co innego.