Tomasz_Brzeczkowski pisze:Tak naprawdę to nie podaje się sprawności przy systemach bezpośrednich.
A to niby dlaczego? W przypadku urządzeń elektrycznych wartość tę podają wszyscy producenci transformatorów, silników (zarówno synchronicznych, jak i asynchronicznych), kotłów grzewczych, pieców indukcyjnych, grzałek itp.
Pytanie dotyczyło sprawności elektrycznego urządzenia grzewczego.
Rozumiem, że w tej jałowo prowadzonej dyskusji nie chodzi o to, aby coś wyjaśnić, tylko żeby sprawę zagmatwać, co własnie Pan usiłuje czynić (z reszta nie tylko Pan). Problem polega niestety na tym, że jak twierdzi Pani Aleksandra z Enerbau, jest to forum dla handlowców. Zrobiliście sobie z tego forum targowisko i giełdę gdzie, każdy się przekrzykuje czyj towar lepszy. Nie o to chyba chodzi na forach budowlanych, ale możne się mylę.
Prosiłam Pana o podanie definicji sprawności, abyśmy chociaż jedną rzecz mieli jednoznacznie określoną. Podany przez Pana wzór definiuje jednostkę ciepła w układzie SI, a nie wielkość skalarną jaką jest sprawność. Niestety nie dostrzegam żadnego sensu prowadzenia dyskusji opartej na takiej konwencji.
Przypomina ona jak żywo taką oto sekwencję:
"- Jak się macie Bartoszu?
- Niosę koguta w koszu!
- A jak tam żona i dzieci?
- Ech, związany, nie poleci !"
Naprawdę szkoda czasu.