Witam,
Proszę o poradę. Mieszkam w domku jednorodzinnym, który ma mały stryszek. Strych nie jest ocieplany, ma jednak pod dachówką folię wstępnego krycia. Niestety po 14 latach folia w kilku miejscach kruszy się i pęka. Spod dziur straszy goła dachówka. Chciałem zapytać co z tym mogę zrobić? Czy folia (skoro nie będę ocieplał strychu) jest w ogóle potrzebna? Jaką pełni rolę? Czy uszkodzene (porwane) fragmenty pokrycia powinienem usunąć czy uzupełnić ubytki łatami nowej folii?
Paweł