Witam.
Blok jest nowy, ze spadzistym dachem, wynajelismy mieszkanie. Deweloper daje mieszkanie z wysokim salonem i malą antresolą. Sa 2 okna dachowe. Wlasciciele mieszkania odgrodzili górę tworząc poddasze uzytkowe. W listopadzie po dlugim czasie obfitych opadów w zalamaniu sufitu od strony szczytowej powstaly wilgotne zacieki. Panowie ze spoldzielni obejrzeli dach i uznali, ze wilgoć wynika z zamknietych wietrznikow i duzej ilosci roślin. Ale rosliny stoja tylko na dole, na poddaszu mie ma ani jednej. A schody na poddasze są po przeciwnej stronie salonu pod scianą, pozostawiajac jedynie ok 2mkw przestrzalu. A wietrzniki byly zamkniete akurat kiedy panowie byli, zrobili zdjęcie i to w momencie jak nie patrzylam. Kiedy normalnie mąż zawsze pilnowal zeby byly otwierane. Dla nas wiąże sie to teraz z tym ze wlascicielka nie odda nam 4.500 tys kaucji, bo spoldzielnia wycenila remont mawet na jeszcze wiecej.... Co mam zrobic?