Witam
Jakiś czas temu kupiłem dom z 1965roku. Dom przeszedł remont całego środka bowiem z zewnątrz był już ocieplony a poszycie dachu wymienione. Po jednej stronie mam sąsiada po drugiej nie. Problem zaczął się kiedy nowy sąsiad kupił pustą działkę. Mój dom jest położony od granicy działki jakieś pół metra i do tego w tej ścianie ma okno. Nowy sąsiad straszy mnie PINB i każe zamurować okno. Szukałem planów budynków , żeby udowodnić mu , że tak ten dom powstał niestety w starostwie najstarsze plany są z lat 80. Sąsiad dodatkowo straszy mnie , że ta część domu która jest oddalona o 0,5 metra jest do zburzenia bo minimalna odległość to 3m bez okien. Jest możliwość ,że ta część domu (bo wygląda jak parterowa dobudówka) została przerobiona z garażu który powstał razem z budową domu w 65r(jak tynkowalem sufity były na niektórych cegłach daty produkcji) . Na mapach ewidencyjnych ona widnieje ale podejrzewam , że 55lat temu mógł być tam jakiś garaż(tak chyba mówił sąsiad który mieszka tam od 60lat). Jest dla mnie do przełknięcia murowanie okna ale czy może wymusić ode mnie zburzenia części domu? Czytałem prawo budowlane z 1965roku i jedyna jaka jest wzmianka o odległościach to taka , że budynek z sąsiadującym z innym budynkiem musi być oddalony o 3m. Najlepsze jest to , że dom specjalnie kupiłem przez biuro nieruchomości i do tego wziąłem kredyt. Mam niemiłe wspomnienia z przeszłości kiedy rodzice kupili dom bez drogi dojazdowej. Specjalnie wydałem 10tys. Prowizji na biuro , żeby mieć pewniaka, żeby ktoś kto sprzedaje na codzien domy, zna się na tym doradził mi. Sprzedający zrobił przed sprzedażą inwentaryzację budynku. Wszystkie dokumenty załatwiało biuro a dodatkowo na miejscu był jeszcze rzeczoznawca z banku który potwierdził wartość domu i wyraził zgodę na zabezpieczenie hipoteki nieruchomością. Teraz nagle mam murować okno i zburzyć 30mkw domu bo wg sąsiada stoi niezgodnie z prawem? Przed kupnem dzwoniłem jeszcze do starostwa w sprawie planów budowy i jakiegoś zagrożenia samowoli budowlanej. Pani powiedziała , że najważniejsza jest informacja w KW iż jest to działka budowlana zabudowana z domem mieszkalnym. Nawet jak jest jakaś samowola to nikt nie jest w stanie mi niczego udowodnić bo dom jest tak stary , że nie spełnia żadnych aktualnych przepisów. Co dalej? Iść z tym do sądu?