Też nie wyglądam najlepiej - i niestety ale żaden specjalista nic na to nie poradzi. Na pewnym poziomie z genetyką po prostu się nie wygra
Dlatego ew. niedoskonałości urody maskuję makijażem, ubiorem oraz rozmaitymi dodatkami.
Niektórzy złośliwie przyrównywali mnie do konia... więc zafundowałam sobie parę ładnych rzeczy z hippicznymi motywami, żeby pokazać że mimo wszystko mam do siebie dystans
Dobry wygląd prędzej czy później przemija, pogodę ducha lepiej mieć zawsze!!!
Ostatnio zmieniony 04 lut 2020, 8:12 przez
kazadi, łącznie zmieniany 1 raz.