A mi doświadczenie podpowiada, że większość włamań ma wspólny mianownik - wkładka. To tam złodziejaszek spędza najwięcej czasu. Wyłamywanie o którym piszesz raczej odpada w blokach (ja nie słyszałem aby ktoś po włamaniu z tego powodu kupował u mnie drzwi), bo zrobiłoby to sporo hałasu. Stąd też przychylam się do tego co piszecie - drzwi w 2 klasie antywłam. starczą w większości przypadków + dobre wkładki (AXA, Wilka) w klasie C. Stąd też sporo producentów drzwi wewnętrznych co raz śmielej wkracza w rynek drzwi wewnątrzklatkowych do mieszkań w bloku. Choćby Erkado Herse z wypełnieniem z płyty homalight. Ciche (32dB dzięki tej płycie), szczelne (wiadomo - uszczelka na skrzydle, progu i uszczelka opadająca co ciekawe), sztywne dzięki ramiakom sklejkowym.
Takie niby nic, a cena bardzo konkurencyjna i drzwi jako sam produkt oceniam bardzo wysoko. Tylko trzeba pamiętać o poluzowaniu zawiasów przy montażu, bo można je niechcący wyrwać jak zrobi się dźwignię ze skrzydła. Montażyści nie pamiętają o tym, a później jest płacz, że drzwi do d**,a to właśnie taki montażysta dał d**.