Dostałem mieszkanie od wuja, które należy odświeżyć i można się wprowadzać lecz zastanawiam się nad jednym wątkiem. Mianowicie w pokoju dziennym jest farba lateksowa. Sprawdziłem nożykiem i farba się nie kruszy, jest bardziej jak lateks więc zamówiłem lateksową z dulux. Pokój nie duży, więc 5L powinno wystarczyć. Gipsem ukryłem ubytki po kołkach. Pozbyłem się np odprysków gładzią. Te miejsca zagruntowałem, wyszlifowałem.
Teraz to co mnie dręczy, mianowicie, gdy wezmę nową, zwilżoną szmatkę to po umyciu kawałka ściany, na szmacie zostaje jak by biały osad (powłoka z farby?). Czy to oznacza, że muszę zagruntować, czy to normalne zjawisko? Nigdy nie malowałem lateksem, zawsze akryl. Szukałem wszędzie, ale nie znalazłem istotnej informacji.
Proszę o zrozumienie i liczę na odpowiedź
