Witam serdecznie. Chce przeorganizować garaż na miejsce pracy - naprawa i serwis rowerów.
Ogólnie pomieszczenie w obecnej chwili ma 15m2.
Oświetlenie, to punkty świetlne po jednej świetlówcepodłużnej, zastanawiam się, czy nie zastąpić ledami, albo kinkietem.
Ponadto mam krótki i niepraktyczny kanał, wytartą wylewkę i osypujący się tynk ze ścian.
Ogólnie chcę założyć pytki na podłodze i na ścianie do wysokości gniazdek i wyłączników.
Głównym problemem tego garażu jest szerokość bramy i gruba ściana nośna, oraz płytko osadzone nadproże. Ściana jest wąska i trzyma 3 kondygnacje, więc raczej poszerzenie drzwi nie wchodzi w grę. I tak nie wjadę tam swoim autem bo jest niewygodnie.
Ogólnie chciałbym mieć jednolitą podłogę w płytkach. Deski mają to do siebie że się paczą i "rosną" w willgotnym kanale, potem stukają jak się chodzi, myślałem nad tymi kratownicami z płaskownika ocynkowanego, tylko jak do tego cuda przymocować płytki żeby to wyszło równo z podłogą?
Ogólnie myślałem, żeby się podkuć ze 20cm wgłąb garażu w szerz i z 10cm wybrać piasku, ułożyć deski szalunkowe i słupy, zazbroić dziurę i wylać na to beton nie zasypując kanału tylko zostawić po prostu pustą przestrzeń i zaoszczędzić na dostawie piasku.
Tu kolejne pytanie - remont chce zamknąć w ciągu max miesiąca. Ile schnie wylewka od czasu wylania do momentu w którym mogę położyć płytki, żeby nie odparzyło?
Kolejna sprawa to wymiana bramy. Poprzednicy zamontowali bramę nie ocieploną, pomiedzy karbami hula wiatr. Otwór mam 210x220cm. Jakiej firmy bramę zamówić, żeby była w miarę ciepła i żebym dokupił w przyszłości uszczelki?
Tynk, co odpada, myślałem, żeby odwalić szpachelką i zaciągnąć to klejem do płytek np. sopro z grubsza, żeby było równo i na to płytki...
Ogólnie wilgoć ciągnie od kanału i pewnie dla tego tynk odłazi...