Przeniesienie kuchni do salonu

Witam
Zapewne temat przewijał się niejednokrotnie na forum, ale chciałam przedstawić swoją sytuację i pokazać moje mieszkanie, po prostu - dopytać. Budowlańcem nie jestem, ani instalatorem, dlatego liczę na pomoc.
W tym momencie osoby, które chcą tylko zbesztać, czy wyrazić swoją niepochlebną opinię na temat naszych planów, proszone są o nie udzielanie zbędnych informacji i zaniechanie słów krytyki.
Wraz z mężem jesteśmy na etapie kupna mieszkania i chcielibyśmy przenieść kuchnię do większego pokoju/salonu. W tym pomieszczeniu znajdują się drzwi balkonowe oraz na prawie całej długości ściany (z balkonem) okna. "Salon" sąsiaduje z wc, skąd wzięlibyśmy instalację wodną oraz zrobilibyśmy wszystkie odpływy (ze zlewu oraz zmywarki), zaś mam pytanie odnośnie wentylacji. Obawiamy się, że jeśli wentylacja jest w pionie do wszystkich mieszkań, to może być kłopot, ponoć problemu by nie było, jakby każde mieszkanie miało swój komin osobny. Jaka jest prawda? Potrzebny osobny komin do mieszkania, czy komin całego pionu nie stanowi problemu, aby zrobić wentylację i podłączyć pod okap? Dodam, że jest to mieszkanie na czwartym piętrze, ostatnie piętro. Blok z końca lat 80'tych.
Za wszystkie dobre podpowiedzi z góry dziękuję
Poniżej "plan" mieszkania.

Pozdrawiam

Najlepiej to zacząć od początku.
Wentylacja to stały nawiew 20-30m3/h na osobę świeżego powietrza do do pokoi , a wywiew realizuje się łazienkami, oraz w niewielkim stopniu kuchnią.
Tak więc, wentylacja współczesna musi być mechaniczna, tym bardziej, że to ostatnie piętro.

Dziękuję za odpowiedź. Czyli najlepiej zrobić jakby "dziurę" w ścianie kominowej i zainstalować tam odpowiedni wiatrak i do tego podłączyć okap?

Pozdrawiam

Rysia1 pisze:Dziękuję za odpowiedź. Czyli najlepiej zrobić jakby "dziurę" w ścianie kominowej i zainstalować tam odpowiedni wiatrak i do tego podłączyć okap?

Pozdrawiam

Dla człowieka ważne jest skąd pobiera świeże powietrze, mniejsze znaczenie ma gdzie się go pozbywa. Poza tym Polska ma tak dużo cząstek smogowych, więc warto powietrze filtrować. Najlepiej jest zrobić wentylator z filtrem na nawiewie.

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Najlepiej to zacząć od początku.
Wentylacja to stały nawiew 20-30m3/h na osobę świeżego powietrza do do pokoi , a wywiew realizuje się łazienkami, oraz w niewielkim stopniu kuchnią.
Tak więc, wentylacja współczesna musi być mechaniczna, tym bardziej, że to ostatnie piętro.

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Dla człowieka ważne jest skąd pobiera świeże powietrze, mniejsze znaczenie ma gdzie się go pozbywa. Poza tym Polska ma tak dużo cząstek smogowych, więc warto powietrze filtrować. Najlepiej jest zrobić wentylator z filtrem na nawiewie.

Pan mógłby być tak uprzejmy podawać informacje precyzyjnie bo raz pan pisze że wywiew jest przez łazienkę i kuchnię a zaraz potem że to ma mniejsze znaczenie i jeszcze ta propaganda smogowa na dokładkę... w jakim celu? w takim żeby wystraszyć, tylko dlaczego pan straszy czymś czego nie może wykazać?

Nawiew jest ważny i wywiew jest ważny, bo jaka wentylacja by nie była, (jaki rodzaj wentylacji by nie był), to wentylacja zawsze składa się z wywiewu i nawiewu i to dosyć precyzyjnie.
Jeżeli główny wywiew nie będzie szedł przez łazienkę to łazienka skiśnie.
Jak łazienka skiśnie to jest to konsekwencja braku należytego wywiewu.
Więc to ma znacznie dla człowieka, którędy powietrze jest usuwane, bo człowiek też w takiej łazience skiśnie.
Czy pan by chciał skisnąć?
Robiąc tylko mechaniczny nawiew do pokoi jak pan robi wysterowanie takiej wentylacji przez łazienkę, toaletę i kuchnię?

Rysia1 pisze: zaś mam pytanie odnośnie wentylacji. Obawiamy się, że jeśli wentylacja jest w pionie do wszystkich mieszkań, to może być kłopot, ponoć problemu by nie było, jakby każde mieszkanie miało swój komin osobny. Jaka jest prawda? Potrzebny osobny komin do mieszkania, czy komin całego pionu nie stanowi problemu, aby zrobić wentylację i podłączyć pod okap?

Wentylacja grawitacyjna wspólna z innymi lokalami w pionie, wyklucza stosowanie wentylacji mechanicznej w jakiejkolwiek postaci. Spowoduje to przepychanie zużytego powietrza do innych lokali a to jest niedopuszczalne. Pani z pewnością nie chciałaby takiego powietrza dostawać od sąsiada a sąsiad od Pani. Rozwiązaniem problemu jest kompleksowa modernizacja całej wspólnej wentylacji ale tego samemu we własnym zakresie nie ma jak wykonać.

Wentylacja grawitacyjna indywidualna tylko w tym mieszkaniu, wyklucza zastosowanie okapu mechanicznego wywiewnego lub innego osobnego wywiewu mechanicznego w postaci wentylatorka w łazience itp. Jeden wywiew w jednym punkcie spowoduje cofki w innych kominach wentylacyjnych, które są w tym mieszkaniu. Rozwiązaniem tego problemu jest modernizacja całej wentylacji w tym mieszkaniu. Chodzi o to że jak robimy wywiew mechaniczny, (wentylacja mechaniczna wywiewna), to taki wywiew mechaniczny musi być we wszystkich kanałach wentylacyjnych jednocześnie, przez cały czas non stop. W łazience wywiew najmocniejszy a w kuchni i toalecie słabszy. Do tego można dołożyć mechaniczny nawiew do pokoi, schowków, garderoby itp. z filtrowaniem powietrza. Oczywiście jeżeli są takie możliwości od strony technicznej.
Patrząc na regulacje i przepisy, kuchnia z okapem wywiewnym powinna posiadać dwa kominy, Jeden do podłączenia okapu wywiewnego a drugi do wentylowania aneksu.
To jest dosyć istotne biorąc pod uwagę cykliczne kontrole wentylacji.

Przydała by się informacja jaki typ wentylacji jest w mieszkaniu i gdzie są rozlokowane kominy wentylacyjne.

Pozwolę sobie zauważyć że obok lodówki lepiej mieć kawałek blat, następnie zlew-blat roboczy 100cm lub trochę więcej-płyta kuchenna-blat 40-60cm.
Taka kolejność jest bardziej ergonomiczna a ergonomia w codziennym użytkowaniu ma kluczowe znaczenie dla wygody i komfortu. Oczywiście jeżeli taka kolejność jest możliwa do wykonania.

Witam
Dziękuję za odpowiedzi.
Panie Greg - wentylacja jest w łazience oraz w toalecie - są kratki wentylacyjne. Chcemy połączyć łazienkę z WC.
Raczej wentylacji w całym mieszkaniu robić nie będziemy.
Co do tej kuchni - okap byłby na ścianie sąsiadującej z wc, czyli w teorii można by było zrobić wentylację z kuchni do tego komina, który znajduje się w wc. Tylko właśnie nie wiem, czy mieszkanie ma osobny komin, czy może jest jeden wspólny do pionu, a nie chciałabym, aby któremuś z sąsiadów pachniało np. moją kapustą w łazience. Teraz mieszkam na parterze i nie raz czuję zapachy gotowanego jedzenia od sąsiadów.. Najchętniej uniknęłabym pytania w spółdzielni, bo znając życie oni powiedzą, że nic się nie da zrobić i nic nie można, łącznie z rozwaleniem ściany między łazienką i wc (nie powinna być nośna), jak i podłączeniem wody i odpływów do aneksu kuchennego.

Bardzo dziękuję za podpowiedź odnośnie ustawienia blatów. Sama projektuję sobie mieszkanie i wzięłam pod uwagę

Raczej wentylacji w całym mieszkaniu robić nie będziemy.

Wentylacja to rzecz 0/1. albo jest, albo nie ma. Podobnie jak nie można być częściowo w ciąży.
W sprawie częściowych wentylacji, Pan greg może faktycznie być przydatny.

Rysia1 pisze: Raczej wentylacji w całym mieszkaniu robić nie będziemy.
Co do tej kuchni - okap byłby na ścianie sąsiadującej z wc, czyli w teorii można by było zrobić wentylację z kuchni do tego komina, który znajduje się w wc. Tylko właśnie nie wiem, czy mieszkanie ma osobny komin, czy może jest jeden wspólny do pionu, a nie chciałabym, aby któremuś z sąsiadów pachniało np. moją kapustą w łazience. Teraz mieszkam na parterze i nie raz czuję zapachy gotowanego jedzenia od sąsiadów.. Najchętniej uniknęłabym pytania w spółdzielni, bo znając życie oni powiedzą, że nic się nie da zrobić i nic nie można, łącznie z rozwaleniem ściany między łazienką i wc (nie powinna być nośna), jak i podłączeniem wody i odpływów do aneksu kuchennego.

Jeżeli czegoś się nie da wykonać, to z czegoś to wynika. W budowlance zazwyczaj wynika to z przyczyn technicznych, a dokładnie z konsekwencji jakie zmiana spowoduje. Nie posiadając odpowiednich zasobów wiedzy i doświadczenia oraz nie rozumiejąc zależności i konsekwencji możemy odnieść wrażenie że odmowna decyzja to kaprys osoby decyzyjnej.
Jak by nie patrzeć to blok jest wspólną przestrzenią lokatorów, dlatego wszelka partyzantka remontowa nie jest najszczęśliwszym posunięciem z uwagi na konsekwencje jakie mogą wystąpić, w wyniku nieroztropnych działań. Warto działać roztropnie i zrobić wszystko żeby swoim działaniem nie zaszkodzić innym i sobie.

Podpowiem jeszcze że projektując mieszkanie zdecydowanie warto mieć na uwadze ergonomie każdego pomieszczenia, ponieważ to decyduje o komforcie użytkowania.
Do nietrafionego koloru lub ozdoby można przywyknąć, w przeciwieństwie do czegoś o co codziennie się potykamy lub obijamy.

Tomasz_Brzeczkowski pisze: W sprawie częściowych wentylacji, Pan greg może faktycznie być przydatny.

Pomijając te uszczypliwości, Pan jest specjalistą od częściowej wentylacji nawiewnej tzw. wentylacja plus.
W kompetencje nie zamierzam wchodzić, łącznie z tymi ciążowymi.

A mam pytanie jeszcze. Czy jakby zastosować okap z obiegiem zamkniętym, to czy muszę wtedy robić w ogóle wentylację?
Ja jestem prostym człowiekiem i naprawdę nie wiem... Czy musi być wentylacja, aby po prostu wpadało świeże powietrze, ale czy muszę mieć podłączony okap, jakby do "drugiej dziury w ścianie"?

W kuchni wymagana jest wentylacja, minimum kratka wentylacyjna 15cm pod sufitem, wyrzucająca powietrze z kuchni. Jeżeli tego nie będzie to bardzo prawdopodobne, że nie zostanie zaliczony przegląd wentylacji.
Świerze powietrze powinno wpadać inną drogą, w takich przypadkach zazwyczaj nawiewnikiem okiennym lub ściennym.
Okap pochłaniacz nie podłączony do komina nie zakłóci wentylacji, więc może tak działać i wtedy drugi komin (specjalny do okapu) nie jest wymagany.

-_- greg pisze:W kuchni wymagana jest wentylacja, minimum kratka wentylacyjna 15cm pod sufitem, wyrzucająca powietrze z kuchni. Jeżeli tego nie będzie to bardzo prawdopodobne, że nie zostanie zaliczony przegląd wentylacji.
Świerze powietrze powinno wpadać inną drogą, w takich przypadkach zazwyczaj nawiewnikiem okiennym lub ściennym.
Okap pochłaniacz nie podłączony do komina nie zakłóci wentylacji, więc może tak działać i wtedy drugi komin (specjalny do okapu) nie jest wymagany.

Ok, dzisiaj mąż dzwonił do znajomego kominiarza i ten powiedział, że raczej będzie ciężko podpiąć się do wentylacji. Czyli proszę mi napisać, czy muszę się podłączać w ogóle do wentylacji?
Jeśli zastosuję okap z obiegiem zamkniętym i w oknie zainstaluję nawiewnik, jak tutaj:
http://cdn24.pb.smcloud.net/s/image/thu ... djecia.jpg
to wszystko już będzie ok? Nie muszę robić "dziury w ścianie" do wentylacji?

Pozdrawiam i dziękuję za cierpliwość.

Rysia1 pisze:

-_- greg pisze:W kuchni wymagana jest wentylacja, minimum kratka wentylacyjna 15cm pod sufitem, wyrzucająca powietrze z kuchni. Jeżeli tego nie będzie to bardzo prawdopodobne, że nie zostanie zaliczony przegląd wentylacji.
Świerze powietrze powinno wpadać inną drogą, w takich przypadkach zazwyczaj nawiewnikiem okiennym lub ściennym.
Okap pochłaniacz nie podłączony do komina nie zakłóci wentylacji, więc może tak działać i wtedy drugi komin (specjalny do okapu) nie jest wymagany.

Ok, dzisiaj mąż dzwonił do znajomego kominiarza i ten powiedział, że raczej będzie ciężko podpiąć się do wentylacji. Czyli proszę mi napisać, czy muszę się podłączać w ogóle do wentylacji?
Jeśli zastosuję okap z obiegiem zamkniętym i w oknie zainstaluję nawiewnik, jak tutaj:
http://cdn24.pb.smcloud.net/s/image/thu ... djecia.jpg
to wszystko już będzie ok? Nie muszę robić "dziury w ścianie" do wentylacji?

Pozdrawiam i dziękuję za cierpliwość.

Mam podobną sytuację. Czy powyższe zastosowanie okazało się w porządku? Będę bardzo wdzięczny za informację.