Sporo pojawia się różnych głosów na forach,że niby w USA są bardzo tanie elektronarzędzia,tylko problemem jest stosowane tam napięcie 120V.Sprawdziłem kilkaset ofert na ich ebayach itp. stronach i stwierdzam,że to bujda.Ceny są dość zbliżone do naszych,może o kilka procent niższe,ale tą różnicę pochłoną z nadwyżką ewentualne koszty przesyłki.Poza tym wybór nie jest za duży.Milwaukee,DeWalt,trochę Bosch i Hitachi,i koniec.
No i to ich podawanie mocy urządzenia nie w Watach tylko w Amperach.Nie wspominając o innych,dziwacznych dla nas parametrach.
A 120V nie jest żadnym problemem bo na Allegro można za kilkadziesiąt zł. kupić odpowiednie urządzenie niwelujące różnicę.