Dzień dobry wszystkim,
Na forum postanowiłem się zarejestrować gdyż prawo budowlane w Polsce to tak niesamowicie wielkie nieporozumienie, że dla osoby niezwiązanej z branżą budowlaną nawet stworzenie prostego arkusza na potrzeby oszacowania kosztów remontu przed przystąpieniem do jakiegokolwiek planowania graniczy z cudem.
Jednak przechodząc do rzeczy- chciałbym wymienić piec centralnego ogrzewania w domu jednorodzinnym.
Obecnie kocioł zamontowany jest w kotłowni zgodnej z normami dla projektów po 98 roku bo wtedy została wydana zgoda na budowę.
Kotłownia znajduje się wewnątrz budynku, kocioł węglowy kontrolowany przez sterownik i dmuchawę. (rzuty domu w linku umieszczonym na końcu wpisu)
Tragedii nie ma jednak rozpalanie i czyszczenie- strasznie męczy.
Nie mówiąc o brudzie w kotłowni i na wejściu do domu.
Pomysł jaki zrodził mi się w głowie aby być bardziej eko a także żyć wygodniej i w czystszym domu to przeniesienie pieca do garażu wraz z budową dodatkowego, stalowego komina na ścianie wraz ze zmianą technologii zasilania z węgla na pellet.
Chciałbym użyć technologii Heiztechnika (kocioł, pojemnik wraz z podajnikiem oraz bufor pełniący rolę sprzęgła szczególnie w okresie letnim- w mojej lokalizacji nie ma gazociągu stąd kocioł CO pracuje przez cały rok grzejąc CWU).
Jednak tu powstaje mały problem- kocioł z podajnikiem nie zmieści się do istniejącej kotłowni. A nawet jeśli uda się zaadaptować rozwiązanie z zbiornikiem i systemem podawania zabraknie miejsca na bufor- nie mówiąc już o jakimkolwiek komforcie używania pomieszczenia... Jest jednak na to, jak mi się wydawało przed lekturą informacji z sieci, proste lekarstwo- przeniesienie kotłowni do połączonego z domem garażu.
I tu chciałem Was zapytać- z jaką ścieżką administracyjną przyjdzie mi się zmierzyć jeśli zdecyduję się odpowiedzieć na zachętę do przejścia na ekologiczne źródło zasilania tak ostatnio gwałconą we wszelkich mediach?
Czy prawdą jest, że wymagany jest projekt wraz z całą otoczką pozwoleniową?
Co z naczyniem, jeśli użyłem złej nazwy przepraszam, wyrównawczym? Obecnie zainstalowane jest na strychu- czy musi być ono umieszczone idealnie w linii prostej nad piecem czy może być przesunięte względem niego?
I finalnie- z jakimi kosztami należy się liczyć? Zanim przypomniało mi się w jak zbiurokratyzowanym kraju żyję, szacowałem, że uda się zamknąć w kwocie około 35k PLN na zakup urządzeń oraz ich podłączenie. Jednak mając na uwadze koszty projektu, kopania się z urzędami powinienem liczyć ekstra 20 czy więcej procent?
Z góry dziękuję za wszystkie sugestie i informacje.
Obecny kocioł ma 19kW. Moim zdaniem jest to trochę przewymiarowana moc- utrzymując sugerowaną przez instrukcję temperaturę na poziomie 67' nawet przy największych mrozach (mieszkam tu 7 lat) aby utrzymać 22' w domu na parterze otwarte są tylko dwa grzejniki- jeden na wejściu oraz drugi w salonie, do tego wszystkie na piętrze. Jednak pelletowy będzie kotłem mieszczącym się w widełkach od 10 do 25kw.
Ogrzewanie klasyczne- grzejnikami, bez podłogówek. Ocieplenie styropianem 10, okna w planie remontowym 3 szybowe.
Projekt domu- https://www.archeton.pl/projekt-domu-krab_377_opisogolny
Garaż- posiada kratkę kanalizacyjną, chyba nawet dwie, posiada wywietrznik (chyba nawet większy niż 14x14) oraz nie będzie problemu aby umieścić w ścianie zródło wlotowe powietrza. Jego wysokość to jeśli dobrze pamiętam 2m w najniższym miejscu (dach ze spadem).