Re:
autor: Cet » 21 wrz 2020, 19:26
Współpraca z Panem Tom...dachem to czysta przyjemność... dla masochistów. Zatrudnianie niewolników zza wschodniej granicy to podstawa biznesu tego Pana. Umiejętności wyzyskiwanych pracowników są adekwatne do kultury jegomościa "szefa".
Tak czy siak, osoby które powierzyły mu budowanie swoich inwestycji mają niespodzianki w postaci pozwów o wybudowanie budynków (przede wszystkim dachów - czym rzekomo Pan T się para od wielu lat) z wieloma wadami zatajonymi.
Wykonane ekspertyzy przez kilka osób wykazały że ani więźba ani izolacja dachu nie zostały wykonane prawidłowo. Do tego stopnia iż dach najlepiej było by rozebrać.
Pomijam już fakt, że Pan T nie ma problemu wziąć kasę i nie pojawiać się przez miesiąc, wymyślając jakieś brednie na poczekaniu.
Prace budowlane czy wykończeniowe to także czarna magia dla jego pracowników.