Re: zagęszczanie gruntu pod ławami
autor: Om3k » 18 gru 2019, 20:28
Chciałbym wrócić do pytania GREGOR_Z z pierwszego posta, Jeśli przegłębienia wykonane podczas usuwania kamieni są niewielkie, to nie powinno to zaszkodzić budynkowi. Takie miejsca wypełnia się tzw. chudym betonem, zwanym też warstwą wyrównawczą z betonu podkładowego. Nazywa się to warstwą wyrównawczą, ponieważ służy wyrównaniu spodu wykopu, a zarazem stanowi pewne oparcie dla dystansów, szalunków i szkieletów zbrojeniowych ław. Warstwa wyrównawcza z betonu podkładowego zgodnie z normami pozwala zmniejszyć minimalną grubość otulenia prętów zbrojeniowych. Zabezpiecza też dno wykopu przed rozluźnieniem i uplastycznieniem podczas ulewnych opadów deszczu, a w gruntach ekspansywnych przed wysuszeniem i skurczem gruntu latem. Jak widać ma sporo zalet.
Jeśli z jakiś powodów wypełniłeś zagłębienia piaskiem, a następnie zagęściłeś nasyp mechanicznie warstwami to też powinno być OK. Ale zamiast zwykłego piasku lepiej do tego użyć pospółki, czyli mieszaniny piasku i żwiru. Kruszywo o zróżnicowanym uziarnieniu (czyli dużej różnoziarnistości) lepiej bowiem się zagęszcza niż piasek, a po zagęszczeniu charakteryzuje się lepszą nośnością. Ale wówczas trzeba się śpieszyć, aby nie dopuścić do zalania wykopów w czasie opadów deszczu.
Wskaźnik zagęszczenia wymienianego gruntu powinien podać projektant. Zazwyczaj pod ławami fundamentowymi domów jednorodzinnych jest to Is o wartości od 0,98 do 1,0. Gorzej z wiarygodną kontrolą jakości wykonania zagęszczenia. Wspomniane przez forumowiczów metody badań mają swoje ograniczenia, a do wyników niektórych badań należy podchodzić ostrożnie. W magazynie "Inżynier Budownictwa" z grudnia 2019 r., (darmowa wersja tego magazynu w formacie PDF jest na stronie Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa) przeczytać można chociażby, że wyniki kontroli zagęszczenia gruntów uzyskane lekką płytą dynamiczną nie mają związku z rzeczywistymi wartościami wskaźnika zagęszczenia Is. Dla określonego wskaźnika zagęszczenia Is inne będą wskazania płyty dla gruntu w stanie suchym, a inne gdy grunt będzie wilgotny czy nawodniony. Rozbieżności wyników w stosunku do metody pomiaru gęstości "in situ" - wynoszą nawet 60%. Z tego względu w przypadku budynków mieszkalnych jednorodzinnych najskuteczniejszą metodą jest bezpośrednia obecność kierownika budowy w czasie wymiany i zagęszczania gruntu, oraz kontrola, czy wykonawcy starannie zagęszczają mechanicznie grunt warstwami. W przypadku większych budów kontrole powinny być wykonane przy użyciu metod opartych na pomiarze gęstości gruntu ułożonego nasypu w odniesieniu do ich cech zagęszczalności określonych w aparacie Proctora.