I już prawie po remoncie. Kamień wykończony fugą bauheer a cegła najfantastyczniejszą fugą "no name" z Piotrkowa Trybunalskiego na którą namówił mnie sprzedawca
ze sklepu przy ulicy Chmielnej w Warszawie, ba nawet trochę droższą od tej pierwszej.
Reasumując fuga gruboziarnista Bauherr wygląda jak fuga i zachowuje się jak fuga w nawiasie mówiąc kolor grafitowy pięknie się odcina od ciemnego kamienia. Natomiast druga jest do usunięcia, ma jednak fantastyczną zaletę a mianowicie jest krucha dzięki czemu łatwiej będzie ją wydłubać.
Poprostu dziadostwo pęka i się kruszy. Myślę że wymienimy ją wiosną bo nasz budżet znacznie stopniał. Oczywiście zakupimy Bauherra