Jak w temacie - właśnie to mnie nurtuje, bo jestem tym sąsiadem.
O tym sposobie ogrzewania niewiele wiem. Wyobrażam je sobie jak "odwróconą lodówkę". Próbowałem z sąsiadem porozmawiać. Początkowo udało mnie się obejrzeć projekt, lecz tylko przez moment, bo sąsiad nagle zamknął go i zaczął mnie unikać. Zrodziło się więc w mojej głowie pytanie czemu? Czy on coś przede mną ukrywa?
Przyjechał firma, a wraz z nią profesjonalny sprzęt do wykonywania odwiertów. Bałem się o hałas, ale okazał się być jak najbardziej znośnym. Trzy dziury w ziemi na głębokość 100 m poszły "piorunem", trochę pyłu i kurzu poleciało z budynku - wiadomo zmiana ogrzewania wymaga "młotka i betoniarki".
Więc czemu sąsiad robi z tego tajemnicę?
Tu zaznaczę, że nasze sąsiadowanie jest poprawne i przyjacielskie. W żadnym razie nie chcę mu przeszkadzać w tych pracach. Ale mam wrażenie, że coś ukrywa.
Na pewno zmienił lokalizację tych odwiertów, bo trafiły z środka jego działki ( jest tam trawnik ) pod płot i są teraz ok 1.5 m od granicy mojej działki.
Stąd moje pytanie - jak to wpłynie na moja działkę? Co może mnie zaszkodzić?
Działki nasze są szerokie na 20 m, teren jest bardzo suchy ( piasek, żwir) i zastanawiam się, czy może to mieć wpływ na dalsze, mające praktyczne znaczenie osuszenie mojej działki.
Wiem, że mógłbym "kota drzeć" z sąsiadem, o te odwierty. Chyba są jakieś obostrzenia prawne - chyba 5 m od granicy działki przy jakiejś tam głębokości. Rozumiem jednak go, bo przy 20 m szerokości działki ciężko się z wszystkim pomieścić, jednak nie chciał bym w przyszłości oglądać swoich drzewek "wysuszonych" przez jego zmiany w projekcie dla ratowania własnego trawnika.
Co o tym myślicie - może to wpłynąć negatywnie na moją działkę? Czy jest jeszcze coś co zagrażać może mnie?
Z góry dzięki za odpowiedź.