Unikać. Współpraca idzie sprawnie dopóki nie zapłacisz kasy, a potem martw się sam z wilgocią, przeciekającym balkonem i niewydolną wentylacją. Jeden z mieszkanców jak zgłosił wilgoć z przeciekającego balkonu to dostał odpowiedź żeby wietrzył
mieszkanie bo straci gwarancję. Obecnie Wspólnota sądzi się z nim o wady i niedoróbki - grzyb na parterach, przecieki na najwyższym piętrze, zapadnięte chodniki z pozaklasowej kostki, zamiast trawnika na dachu garażu wysypał żwir który się osypuje, woda cieknie pod styropianem i kapie nad oknami, plamy na spodach balkonów. Nawet na grubości styropianu jest wałek (dał 10cm zamiast 15cm). Nie polecam takiego "budowniczego", a niezdecydowanym polecam obejrzeć któreś jego "dzieło".