Witam,
Wynająłem mieszkanie, w którym kuchnia jest półotwarta na salon (brakuje połowy ściany, ok. 2m szerokości i 3m wysokości). Okazało się, że lodówka nie jest specjalnie cicha, a w dodatku pracuje prawie cały czas, więc zastanawiam się, czy lepiej kupić nową lodówkę czy zatkać czymś tę dziurę w ścianie. Myślałem o włożeniu w to przejście płyt ze styropianu o grubości 10cm (w miarę szczelnie) i zasłonięciu ich meblami. Ma to sens?