Anonymous pisze:Niedawno przeprowadziłem się do mieszkania w bloku (blok 11p.
mieszkanie na 1p.) Z wentylacją jest wszystko w porządku do momentu gdy temperatura na zewnątrz nie wzrośnie powyżej ok. 25st. Wtedy to z wentylacji robi się nawiew tym większy im wyższa temp. na zewnątrz. Przy 30st. bibułka zawieszona przy kratce wentylacyjnej fruwa prawie poziomo i całe mieszkanie wypełnia się nieprzyjemnym smrodem
Mam w związku z tym pytanie czy spółdzielnia ma obowiązek usunąć ten problem i co jeżeli nie będzie tego chciała/mogła zrobić? (blok ma już 20 lat i podejrzewam, że ten problem występuje już od dawna).
Wywiew powietrza przez kanały grawitacyjne jest mozliwy gdy temperatura powietrza na zewnątrz jest niższa od temperatury wewnątrz pomieszczenia. Gdy te temperatury wyrównają sie to wtedy wymiana ustaje. Oprócz tego na wymiane grawitacyjną ma wpływ wiatr i ciśnienie. Można stosować nasady kominowe aby wykorzystać energię kinetyczną wiatru, aby wytworzyć podciśnienie. Może tez nie masz, albo masz zbyt mały napływ powietrza do mieszkania, brak nawiewników w oknach. Jeżeli w kuchni masz kuchenkę gazową a w łazience junkersa to te urzadzenia pobierają powietrze do spalania, wiec przy braku nawiewników ciągna powietrze innymi drogami. Pozdrawiam
Tez mam ten problem w budynku w któirym mieszkam. Administracja zamontowała mi nasadę kominową, ale zbytniej poprawy nie ma. poprostu przestałam zwracać uwagę na te chwilowe niedogodności. Wiem ze mam napływ powietrza do mieszkania i kanały wyciągowe które coś tam z reguły wyciagają, urządzenia sa sprawne, piec nie gasnie, w mieszkaniu nie śmierdzi i nie jest duszno. pozdrawiam