Witam,
zdecydowałem się na odnowienie starej wanny żeliwnej za pomocą farby poliuretanowej. Wanna została przeszlifowana gąbką ścierną, odkurzona z pyłu, następnie ubytki zostały wypełnione gotową akrylową masą szpachlową. Na następny dzień miejsca wypełnione masą zostały oszlifowane gąbką, cała wanna odkurzona i odtłuszczona benzyną ekstrakcyjną, a po pół godzinie pomalowana antykorozyjną farbą podkładową do metalu. Po trzech dniach została położona druga warstwa farby podkładowej, a po ok. 24 godzinach pierwsza warstwa farby poliuretanowej wymieszanej z utwardzaczem (utwardzacz 1,5 miesiąca po terminie przydatności). Gdy farba zaczęła schnąć, w niektórych miejscach zaczęły pojawiać się pęknięcia i zaczęła odchodzić. Gdzie został popełniony błąd? Czy to wina starego utwardzacza?