Znalezione w sieci i przekopiowane poniżej wady kolektorów płaskich. Czy się z tym zgadzacie?
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
– brak hermetyczności,
– strata ciepła na odparowanie kondensatu przy porannym starcie kolektora,
– późniejszy niż w kolektorach próżniowych start z uwagi na konieczność pokonania wyższych strat własnych,
– brak izolacji od strony szyby osłonowej – istotne straty ciepła,
– postępujące narastanie filtra optycznego na wewnętrznej powierzchni szyby osłonowej i powierzchni absorbera w postaci warstwy pozostawionego po odparowaniu kondensatu pyłu zawieszonego – istotna utrata sprawności kolektora w trakcie wieloletniej eksploatacji,
– wywołanie dodatkowej konwekcyjnej straty ciepła w wyniku zastosowania otworów wentylacyjnych w dolnej oraz górnej części obudowy,
– degradujący warstwy absorpcyjne wpływ warunków atmosferycznych: zmiany temperatury, wilgotności i naprężenia materiałowe,
– brak odporności kolektora na schładzający jego powierzchnię wpływ wiatru już powyżej 4 m/s,
– brak zdolności skutecznego wytworzenia ciepła w warunkach niskiego nasłonecznienia (poniżej 300 W/m2) i jednocześnie temperatur otoczenia poniżej około 8 stopni C (straty własne przekraczają chwilową moc kolektora),
– najniższa w grupie kolektorów fototermicznych średnioroczna sprawność w warunkach polskiego położenia i klimatu,
– płaski absorber – brak zjawiska „biernego podążania za słońcem”,
– duże obciążenia aerodynamiczne dla kolektorów stawianych na powierzchniach płaskich.
Wspólną wadą kolektorów płaskich jest brak hermetyczności wnętrza kolektora, dodatkowo wręcz wymuszonej otworami wentylacyjnymi, które odprowadzają kondensat pary wodnej zawartej w powietrzu. Kolektor płaski podlega całodobowym cyklom zasysania powietrza i pary wodnej oraz ich wydzielania. Jest to związane z rosnącą temperaturą kolektora w trakcie dnia oraz spadającą temperaturą w nocy. Wzrost objętości powietrza i pary wodnej wraz ze wzrostem temperatury wymusza niehermetyczny charakter budowy kolektora płaskiego (przy szczelnym zamknięciu kolektor przy wzroście temperatury zostałby rozerwany). Wzrost temperatury generuje również odparowanie pary wodnej w kolektorze, która gromadzi się podczas fazy skraplania w nocy. Skropliny osadzają się na absorberze oraz na szybie kolektora. W dzień przy wzroście temperatury skropliny parują i początkowo osadzają się na szybie kolektora płaskiego. Jest to zjawisko powszechne i częste. Zaparowanie szyby oraz absorbera w znaczący sposób obniża sprawność kolektora płaskiego. Całą sytuację pogarsza fakt dostawania się do wnętrza kolektora płaskiego mikrozanieczyszczeń (np. pyłków, kurzu, składników dymu itd.), które osadzają się na absorberze oraz szybie kolektora. Prowadzi to do powstawania filmu blokującego promieniowanie słoneczne, które w ograniczonej ilości lub w skrajnych przypadkach nie przedostaje się do absorbera. Producenci kolektorów płaskich w większości przypadków starają się przynajmniej częściowo ukryć to zjawisko przez masowo stosowane szyby pryzmatyczne, a użytkownik nieznający problemu nie jest w stanie wytłumaczyć spadku sprawności jego instalacji. Wymuszanie cyrkulacji poprzez stosowanie otworów wentylacyjnych w ramie kolektora płaskiego prowadzi do generowania dodatkowych strat ciepła, schładzania kolektora i zwiększonego dostawania się mikrozanieczyszczeń z atmosfery. Wada tej konstrukcji wydaje się mieć charakter genetyczny/funkcjonalny i niemożliwy do usunięcia.