To jedynie słuszna teoryja Brzęczkowskiego na temat pracy ciepłej pompy"
Tomasz_Brzeczkowski pisze:Pamiętałem ten dzień, bo długo czekałem, by zobaczyć jak się zachowa inwertor przy poniżej -20.
Niestety instrukcje tłumaczą ciepłownicy, czyli tumany.
- spadek efektywności poniżej wartości nominalnej od -15st.C
TO NIE TO SAMO CO
-pracuje do -15 stC.
Urządzenie ma COP w okolicach 5.6 więc spadek wartości nominalnej nie przekreśla COP 4 przy -20.
Poza tym, ciepło odbierane jest przez parowanie, R410 wrze w temperaturze -52 (przy normalnym ciśnieniu) st.C dlaczego więc ma przestać wrzeć przy -25, zwłaszcza jak mu się jeszcze ciśnienie obniży.
Ale działanie pompy ciepła dla ciepłowników jeszcze długo będzie czarną magią!!!
Do dziś można spotkać źle wykształconych ciepłowników, co zakopują DZ w gruncie, co rurki do pompy dają w podłodze, czy nawet łączą ogrzewanie domu i cwu... skąd się bierze tyle tumanów? Dlaczego nie wiedzą, że:
POMPA CIEPŁA TO URZĄDZENIE TRANSPORTUJĄCE CIEPŁO Z WARTOŚCI NIŻSZYCH DO WYŻSZYCH.
Próba wytłumaczenia czegokolwiek, jak zawsze :Brzęczu jest najmądrzejszy:
Tomasz_Brzeczkowski pisze:Ciekawił mnie problem, czy temperatura dolnego źródła ma wpływ i jaki na zużycie kWh przez pompę ciepła.
Według teoryji jedynie słusznej nie ma żadnego. To znaczy jak tu nasz miszcz wielokrotnie przekonywał, pompka ciepła może chodzić ze swoją nominalną mocą do -30 stopni bez pogorszenia COP na poziomie 12. A więc po co to całe doświadczenie?
Zbiorę parę jedynie słusznych wypocin Brzęcza na ten temat:
Tomasz_Brzeczkowski pisze:- coś jak pompa ciepłą w lodówce.
warunki... temperatura zewnętrzna nie ma znaczenia, bo do - 40 ładnie chodzi.
No to będzie już drugi eksperyment, bo jeden już był:
Tomasz_Brzeczkowski pisze:Takich cudów nie ma ! A pisanie ,że COP w PC może mieć 7-12, można między bajki włożyć.
Może kiedyś ?
Proszę pisać, że Pan nie zna. Ja nie mam problemu z uzyskaniem takiej efektywności.
Ciepłownicy nawet nie chcą tego zbadać tak się boją! Ale to tłumoki.
Pan rozumiem badał, że nie ma, czy poczytał u ciepłowników?
Tomasz_Brzeczkowski pisze:Nie ma ( poza moimi ) badań sprężarki, ale podobnie działają silniki prądu stałego w wentylacji
Kiedyś próbowałem to Brzęczkowskiemu wytłumaczyć, może wtedy jeszcze było warto, ciekawe do jakich wniosków sam dojdzie, gdzie właśnie jego zacytuję:
Warto się Panie Brzęczkowski uczyć, na własnych błędach też, skoro się ma wstręt do czytania.
Tomasz_Brzeczkowski pisze:No nie ma Pan racji, powtarza Pan to co ciepłownicy na politechnice.
Powtarzam jeszcze raz:
Sprawność termiczna w układzie Carnota jest tym większa im wyższa jest temp. To (czyli temp na parowniku) i
Sprawność termiczna w układzie Carnota jest tym większa im mniejsza jest różnica temp. Tk-To (czyli różnica temp. między temp. na skraplaczu a temp. na parowniku)I co by tu Pan nie zaklinał tak działa każda pompa ciepła, nie zależnie czy ziębi czy grzeje, bo robi jedno i drugie.
Pompy gruntowe działają tak samo klimatyzatory, to te same pompy, działające na takiej samej zasadzie pracując tak jak to opisał pewien ciepłownik Carnot.
Tomasz_Brzeczkowski pisze:Pan nie zna fizyki
Tomasz_Brzeczkowski pisze:To czysty brak wiedzy
Epitety te jednak tyczą się Pana, bo twierdząc, że:
Tomasz_Brzeczkowski pisze:jak do jednostki zewnętrznej wejdzie 500,3/h powietrza -10 i wyjdzie -20 to zostanie tyle samo kWh jak przy +10 i 0st.C
Zaprzecza szanowny Pan temu co stwierdził i opisał ciepłownik Carnot grzebiąc w termodynamice.
Ale te swoje
czary mary może Pan jakoś udowodnić, chociaż jeden ogólny wzorek opisujący Pańskie widzenie swojej teorii?
A może to taka sama lipa jak z tymi bateriami słonecznymi?
Fizyki uczymy się od Brzęczkowskiego, pierwszego na świecie wynalazcy silnika grawitacyjnego (perpetuum mobile).