Witam,
Postanowiłem odmalować ścianę w mieszkaniu mojej dziewczyny. Co prawda ostatni raz ściany były malowane stosunkowo niedawno, bo pół roku temu (było to pierwsze i jedyne malowanie - mieszkanie jest nowe), ale w jednym miejscu widoczna była dosyć duża różnica w kolorze. Z poprzedniego malowania zostało dosyć dużo farby, więc stwierdziłem, że czemu by jej nie zużyć i spróbować przykryć defekt, o którym wspomniałem. W ramach przygotowań przetarłem jedynie na sucho, gdyż ściana nie była zabrudzona. Pomalowałem i... cóż, wyszło gorzej niż źle. Praktycznie na całej powierzchni ściany są różne niedoskonałości - smugi, różnice na kolorze, ciemniejsze plamy itd. Nie jestem profesjonalistą, ale po prawdzie trochę już ścian w życiu pomalowałem, jednak coś takiego nigdy mi się nie przytrafiło. Nie mam pojęcia w czym tkwi problem. Farba to Bolix Grand-LatexStyle. Do malowania używałem wałka z krótkim włosiem, Kolor jest ciemny, więc przy sztucznym świetle niedoskonałości nie widać, ale kiedy świeci słońce to wygląda tragicznie. Prędzej czy później i tak będę musiał pomalować od nowa, więc prosiłbym o porady, żeby historia się nie powtórzyła.