Czy rzeczywiście lakiery na bazie wody mogą konkurować trwałością z tymi chemoutwardzalnymi.
Wiem, że ekologia itd. ale mam pytanie do tych co aplikują i użytkują co z trwałością ?
Czy rzeczywiście lakier 2 składnikowy poliuretan /tu jest sporo producentów/ lub poliwęglan /znany mi Plastor / będzie lepszy od śmierdziucha np. Berger-Seidle UNO.
Będę wdzięczny za wszelkie spostrzeżenia i uwagi.