Sam robię wentylację mechaniczną

Nieprawda. Pan pójdzie na wykłady jak OZC powstawało.
Poza tym, jeżeli bez instalacji, to dlaczego, nawet przedwojenne domy nie przekraczają zużycia 30kWh/m2 przy ogrzewaniu bezpośrednim prawidłowo wykonanym???
Dlaczego?

Kolejna sprawa - skąd Pan zna współczynniki przenikania domu? Nie można ich liczyć do poszczególnych elementów i nie można ich liczyć wychodząc z lambdy!

Tomasz_Brzeczkowski pisze:
Poza tym, jeżeli bez instalacji, to dlaczego, nawet przedwojenne domy nie przekraczają zużycia 30kWh/m2 przy ogrzewaniu bezpośrednim prawidłowo wykonanym???

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Choć nawet stare, domy z instalacją bezpośrednią zadaniową, nie zużyją więcej jak 30kWh/m2 rocznie na ogrzewanie (bez udziału pompy ciepła)

Przecież wyraźnie w tabelce wyżej Brzęczkowski zamieścił, że stare przedwojenne domy zużywają ponad 250 kWh/m2/rok a teraz pisze, że wystarczy zrobić instalację zadaniową i dom zejdzie z zużyciem z 250 do 30 kWh.
Uwierzycie?
Pewnie do zasilania tego starego budynku trzeba użyć generatora grawitacyjnego nad którym to Brzęczkowski zakończył pracę.
Taki to magik ten Brzęczkowski

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Nieprawda. Pan pójdzie na wykłady jak OZC powstawało.
Poza tym, jeżeli bez instalacji, to dlaczego, nawet przedwojenne domy nie przekraczają zużycia 30kWh/m2 przy ogrzewaniu bezpośrednim prawidłowo wykonanym???
Dlaczego?

Kolejna sprawa - skąd Pan zna współczynniki przenikania domu? Nie można ich liczyć do poszczególnych elementów i nie można ich liczyć wychodząc z lambdy!

Które to uczelnie prowadzą wykłady z historii ozc?, czy moze chodzi o sympozjum naukowe dotyczące tej historii i spiskowej teorii dziejów związanej z ozc omawaniane w blaszaku na Bartyckiej? Co do 30 kWh w przedwojennych domach to tylko Pana teoria a w zasadzie hipoteza bez potwierdzenia w realu. Jezeli chodzi o wspólczynniki przenikania ale przegrod a nie domu (nie ma takich wspólczynników) to metody obliczeniowe w dosc duzą dokładnoscią pozwalają nam je obliczyc. Dokładnosc ta jest potwierdzona w wynikach ozc na podstawie pomarów domów juz zamieszkałych i waha sie w moim przypadku od 0 do max 10-15 % na minus w przypadku zapotrzebowania na ciepło.

bachus pisze:Taki to magik ten Brzęczkowski

To nie jest juz smieszne, nie dziwne ze specjalisci od chorób umysłowych mają coraz wiecej pracy. Swoją drogą ponad osmiokrotne zmniejszenie zuzycia na cele grzewcze to jest cos, ile ci biedni i schrorowanie emeryci, osoby bezrobotne i niepełnosprawne zoszczedzili by na ogrzewaniu, ale ci krwiopijcy ciepłownicy niczym hieny czekają na ostatni grosz i nie pozwolą takim swiatłym umysłom na propagowanie niezaleznosci energetycznej i zmniejszenie kosztów ogrzewania. Tyle branz ma do stracenia i gornicy , ciepłownicy, instalatorzy długo by wymieniac, wszyscy oni drzą aby te rewolucyjne idee nie rozpowszechniły sie wsrod ludzi. Az dziw ze taki geniusz moze spokojnie sobie zyc nie obawiajac sie zamachu ze strony tych którzy mają najwiecej do stracenia

Które to uczelnie prowadzą wykłady z historii ozc?, czy moze chodzi o sympozjum naukowe dotyczące tej historii i spiskowej teorii dziejów związanej z ozc omawaniane w blaszaku na Bartyckiej?

Warto więc się zapoznać jak powstał program!! W KAPE uczą tego ( Dariusz Koc ) Dom zużywający 150 kWh/m2 "rozpisano" na procentowe straty. Straty instalacji uznając za pomijalne. Uważa Pan, że nie warto, wnikać w założenia programu OZC, skoro są różnice nawet 500%?
Rozmawiałem o tym z dr Michałem Strzeszewskim, spuścił głowę i się wycofał. Wysyłam do Niego regularnie maile z wynikami, opisami itp. Nie odpowiedział na żaden. Nie jest zainteresowany, naprawą OZC.

Co do 30 kWh w przedwojennych domach to tylko Pana teoria a w zasadzie hipoteza bez potwierdzenia w realu

. To nie teoria a wieloletnia praktyka z domami praktycznie bez strat instalacyjnych, 26 lat zakładam elektryczne i rekuperację. Zaden dom z prawidłowo wykonaną instalacją nie zużywa ponad 30kWh/m2 . Bardzo łatwo to sprawdzić. Założę w przedwojennym domu rekuperację 90% i grzejników konwekcyjnych na ścianach działowych, rachunki za ogrzewanie, w domu 150m2 nie przekroczą 500 zł miesięcznie. 4500 x0.6 : 5,5. Wyższe opłaty, to woda i światło.
Niech Pan nie wciska kitu, że przy szczelnym przedwojennym domu z rekuperacją i precyzyjnymi grzejnikami naprzeciw okna, rachunek za samo ogrzewanie może być 2500 zł!!!! 150 x150 =22500 x 0.6 = 13500 : 5.5 = 2500!!miesięcznie!!!
Pan pomyśli zanim jeszcze raz powtórzy te głupoty ciepłowników z uczelni!!

Jezeli chodzi o wspólczynniki przenikania ale przegrod a nie domu (nie ma takich wspólczynników) to metody obliczeniowe w dosc duzą dokładnoscią pozwalają nam je obliczyc. Dokładnosc ta jest potwierdzona w wynikach ozc na podstawie pomarów domów juz zamieszkałych i waha sie w moim przypadku od 0 do max 10-15 % na minus w przypadku zapotrzebowania na ciepło.

Jakie metody obliczeniowe? Zna je Pan? Pan jest operatorem programu! Informatyk sobie wyssał z palca, procenty, proporcjonalność! A wynik!!! Różnice kilkaset % to dyskwalifikacja.

Przeciez ozc liczy parametry budynku bez instalacji grzewczej to jak straty z instalacji grzewczej przesunieto do strat wentylacyjnych i strat na przegrodach???

Żaden, przedwojenny nawet dom, po marginalizacji strat instalacyjnych nie zużyje więcej na ogrzewanie niż 30kWh/m2 JAKIM CUDEM PAN WIDZI RÓŻNICE 10-15% MIĘDZY MAKSYMALNIE 30kWk/m2 A ŚREDNIO 120???
Porównaniem w opisywanym w "Porównaniu" domu, zainteresował się instytut energetyki. Raz na zawsze trzeba obalić OSZUSTWA CIEPŁOWNIKÓW.

Tomasz_Brzeczkowski pisze: Żaden, przedwojenny nawet dom, po marginalizacji strat instalacyjnych nie zużyje więcej na ogrzewanie niż 30kWh/m2 JAKIM CUDEM PAN WIDZI RÓŻNICE 10-15% MIĘDZY MAKSYMALNIE 30kWk/m2 A ŚREDNIO 120???
Porównaniem w opisywanym w "Porównaniu" domu, zainteresował się instytut energetyki. Raz na zawsze trzeba obalić OSZUSTWA CIEPŁOWNIKÓW.

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Choć nawet stare, domy z instalacją bezpośrednią zadaniową, nie zużyją więcej jak 30kWh/m2 rocznie na ogrzewanie (bez udziału pompy ciepła)

Przecież wyraźnie w tabelce wyżej Brzęczkowski zamieścił, że stare przedwojenne domy zużywają ponad 250 kh/m2/rok a później pisze, że wystarczy zrobić instalację zadaniową i dom zejdzie z zużyciem z 250 do 30 kWh.
Uwierzycie?
Czemu ciepłownicy nie chcecie uwierzyć? Przecież zainteresował się tym fenomenem Instytut Energetyki.
Co prawda co jakiś czas Brzęczkowski próbuje swoimi wynalazkami zainteresować co nie których (słynny tu dr Duda) i nic z tego nie wychodzi. A może generatorem grawitacynym trzeba zainteresować ten Instytut Energetyki.

bachus pisze:

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Choć nawet stare, domy z instalacją bezpośrednią zadaniową, nie zużyją więcej jak 30kWh/m2 rocznie na ogrzewanie (bez udziału pompy ciepła)

Przecież wyraźnie w tabelce wyżej Brzęczkowski zamieścił, że stare przedwojenne domy zużywają ponad 250 kh/m2/rok a później pisze, że wystarczy zrobić instalację zadaniową i dom zejdzie z zużyciem z 250 do 30 kWh.
Uwierzycie?
Czemu ciepłownicy nie chcecie uwierzyć? Przecież zainteresował się tym fenomenem Instytut Energetyki.
Co prawda co jakiś czas Brzęczkowski próbuje swoimi wynalazkami zainteresować co nie których (słynny tu dr Duda) i nic z tego nie wychodzi. A może generatorem grawitacynym trzeba zainteresować ten Instytut Energetyki.

Tu nie chodzi o wiarę.
Według zakładanego twierdzenia instalacje hydrauliczne są tak niewydajne że zużywają 250jednostek a taki sam dom z instalacją w/g koncepcji TB zużywa 35jednostek.
Teraz można latami robić sobie z tego bekę i latami można twierdzić że 35jednostek i basta.
Ani jedno ani drugie nie przybliża do rozstrzygnięcia spornej kwestii.

Instytut Energetyki... jak może być zainteresowany czymś na czym nie zarobi? tzn nie zarobią jego mocodawcy.
Tak na marginesie wtrąciłem się z jednoczesną wątpliwością - czy to miało sens.

A Pan chce poznać, że piszę prawdę? Jest okazja. Dr Ludomir Duda się zainteresował, instytut energetyki...
Ten sam lokal 100m2 słabo izolowany, mocno oszklony. Kocioł Viessmann z zamkniętą komorą spalania i grzejniki, kontra pompa ciepłą powietrze powietrze.
7kWh = 8m3 na dobę.
Rzadka okazja, bo rzadko inwestor się zgadza, a jeszcze rzadziej są dwa systemy w jednym lokalu.
Konsultantowi z Vissmann zaproponowałem na priv ale zamilkł.

Tomasz_Brzeczkowski pisze:

Które to uczelnie prowadzą wykłady z historii ozc?, czy moze chodzi o sympozjum naukowe dotyczące tej historii i spiskowej teorii dziejów związanej z ozc omawaniane w blaszaku na Bartyckiej?

Rozmawiałem o tym z dr Michałem Strzeszewskim, spuścił głowę i się wycofał. Wysyłam do Niego regularnie maile z wynikami, opisami itp. Nie odpowiedział na żaden. Nie jest zainteresowany, naprawą OZC.

Nie ma sie czemu dziwic ze zaden naukowiec nie chce z Panem rozmawiac, był dr Duda, teraz dr Strzeszewski, tylko czekac, az z rozmów sie wycofa dr Koc. Zaden szanujacy sie naukowiec nie bedzie wystawiał na szwank swojego wizerunku

Ja się nie dziwię! Czują pismo nosem i nie chcą wyjść na kretynów. Ja piszę o praktyce i licznikach.
W praktyce nie mam problemu zrobić instalację która zużyje tyle samo jednostek kWh co ogrzewanie gazowe jednostek gazu (m3).
Oszukuje się, bo kto by kupował gaz i węgiel? Kto by kupował Vissmanny Buderusy czy ogrzewanie hydrauliczne? Bez oszukiwania, Pan tego nie sprzeda!

Tomasz_Brzeczkowski pisze: Oszukuje się, bo kto by kupował gaz i węgiel?

Obiad to gotujesz na rekuperatorze? Bo klimatyzacja się zapomniała włączyć.
I pomocnicze pytanie z czego te kWh energii elektrycznej się biorą jak nie z węgla?

Tomasz_Brzeczkowski pisze:A Pan chce poznać, że piszę prawdę? Jest okazja. Dr Ludomir Duda się zainteresował, instytut energetyki...

A jakże czekamy na efekty tych zainteresowań!!!
No i pewnie Instytut Energetyki wystrzeli z rewelacjami Brzęczkowskiego w telewizji. Brzęczu będzie sławny.

szari pisze:

Tomasz_Brzeczkowski pisze: Oszukuje się, bo kto by kupował gaz i węgiel?

Obiad to gotujesz na rekuperatorze? Bo klimatyzacja się zapomniała włączyć.
I pomocnicze pytanie z czego te kWh energii elektrycznej się biorą jak nie z węgla?

Jego stara suszyła pompą włosy zanim go wyebała z chałupy to bym się z tym rekuperatorem nie zdziwił.

Panowie pomyślcie gdyby tak zmieniać systemy ogrzewania tak szybko jak Brzęczyk, to wiecie ile można by zaoszczędzić. Huk że te przepływowe by się wywaliło przed upływem gwarancji ale ile oszczędności w kieszeni. Teraz by my mieli okazję zdzierać posadzkę w moim domu aby wykopać tam 30-40cm ziemi aby wsadzić odpowiednią ilość styro.

Wypowiedzi z przed 4 lat

jochwaw pisze:2)Znów zacytował Pan fikcyjne "stwierdzenie pana Dudy"
Zapomniał Pan jak w pokazałem w innym temacie tego forum, że sam Pan Duda opublikował że grubośc 20 cm styropianu uwaza za najbardziej efektywną

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Izolacja od gruntu zaczyna się od 30 cm styropianu. Tak było przez ostatnie 20 lat, Dziś już ( np Ludomir Duda) uzasadnia, że ekonomicznie jest dać 50 cm.

Ten Duda to jakiś kłamczuch, zmieniają się jemu wielkości na przestrzeni pół roku!!!