Panie amc1
Między nami jest taka różnica, że ja podpisuję się imieniem i nazwiskiem podając do siebie namiary. Każdy może wejść i sprawdzić, kim jestem i jakie mam wykształcenie oraz doświadczenie. Pan zaś, ukrywa się pod nickiem. Nie twierdzę i nigdy tego nie czyniłem, iż wszystko wiem, gdyż ciągle się uczę. Wiedzę jednak mam wystarczającą, żeby dusykutować z każdym i wszędzie. Jeśli zarzuca Pan moje pomyłki w sprawie dachów, proszę o konkrety, a natychmiast się ustosunkuję i jeśli jest rzeczywiście błąd, przestanę zajmować się doradztwem i pójdę na emeryturę lub zajmę się czymś innym.
Co do moich wypowiedzi, istotnie zabieram głos losowo, gdyż nie mam czasu ani ochoty zabierać głos we wszystkich tematach, na których się znam (fizyka budowli obejmuje całe budownictwo). Nie mam też powodów, żeby Panów i innych uczyć nieodpłatnie na tym
forum - chociaż nie raz i nie dwa, uczę i wyprowadzam z błędu (czasami mam chwile słabości, widząc szczególne głupoty wypisywane przez udających znawców).
Macie Panowie ochotę podnieść swoją wiedzę na wyższy poziom lub zadawać mi jakielkolwiek pytania na konkretne problemy budowlane? Odpowiem z przyjemnością i w formie przystępnej. Proszę stać się użytkownikiem serwisu BDB i za symboliczną opłatą korzystać z ogromnych zasobów serwisu lub mojej wiedzy. Żadne pytanie tam zadane nie pozostawiam bez odpowiedzi.
W omawianym temacie nie podważałem Panów wiedzy, lecz napisałem, że żaden nie trafił. Przypadek jest szczególny, ale znany. Dla ułatwienia dodam, iż Panowie pominęli ważną informację podaną przez Ramireza, iż folia jest sucha!
Malkontentów i krytykantów pragnę uspokoić, iż zazdrość oraz nieumiejętność przyjmowania krytyki pod własnym adresem, jest oznaką słabości i jest znana od wieków, a piękne myśli na ten temat głosił nasz pierwszy obrońca języka polskiego imć Krasicki.
Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski