Dobudowa wejścia do domu

Witam. Przeszukiwałam różne wątki, aby odnaleźć podobny problem do mojego, jednak nic takiego nie znalazłam.Chciałabym zapytać czy jest możliwość zrobienia dobudowy do takiego typu domu(a raczej dachu) , która znajdowałaby się w miejscu, w którym nie ma okien. Byłoby to drugie wejście do domu, a dokładnie do poddasza, które tam się znajduję, chciałabym dowiedzieć się, czy jeśli jest to możliwe, co należałoby zrobić i jakie byłyby ewentualne koszty. Bardzo dziękuję za odpowiedzi i wskazówki

Znowu to samo. Skąd ktokolwiek ma wiedzieć patrząc na jedno zdjęcie, nie znając parametrów budynku czy coś się da czy się nie da. To jest pytanie do konstruktora/architekta z uprawnieniami który może przejrzeć papiery, projekty i miejscowy plan albo warunki zabudowy.
Wystarczy np że dom jest postawiony ścianą z oknem równo 4 metry od granicy działki i już temat zamknięty-bo niczego bliżej płotu nie możesz dobudować.

xander119 pisze:Znowu to samo. Skąd ktokolwiek ma wiedzieć patrząc na jedno zdjęcie, nie znając parametrów budynku czy coś się da czy się nie da. To jest pytanie do konstruktora/architekta z uprawnieniami który może przejrzeć papiery, projekty i miejscowy plan albo warunki zabudowy.
Wystarczy np że dom jest postawiony ścianą z oknem równo 4 metry od granicy działki i już temat zamknięty-bo niczego bliżej płotu nie możesz dobudować.

Macieja niech zapyta, on bez zdjęcia potrafi udzielić informacji

xander119 pisze:Znowu to samo. Skąd ktokolwiek ma wiedzieć patrząc na jedno zdjęcie, nie znając parametrów budynku czy coś się da czy się nie da. To jest pytanie do konstruktora/architekta z uprawnieniami który może przejrzeć papiery, projekty i miejscowy plan albo warunki zabudowy.
Wystarczy np że dom jest postawiony ścianą z oknem równo 4 metry od granicy działki i już temat zamknięty-bo niczego bliżej płotu nie możesz dobudować.

A więc przepraszam, że dodałam tylko jedno zdjęcie. A co do odległości od płotu, z tym nie będzie problemu. Zależało mi tylko, by uzyskać odpowiedź, czy można zrobić dobudówkę(niewielką), w której znajdą się schody prowadzące do góry, na poddasze mieszkalne, ponieważ obecnie można dostać się tam tylko od środka. Albo jak mogłoby to wyglądać, ponieważ widziałam tylko dobudówki do innych typów dachów. Zamieszczam kolejne zdjęcia jeśli to mogłoby pomóc

a projekt na przebudowę jest ?

Krystian_Tarnowski pisze:a projekt na przebudowę jest ?

Nie, przed takimi krokami chciałam zebrać opinie poglądową, kogoś kto robił coś takiego, bądź jakby to miało wyglądać, w czystej teorii. Obecnie ta przebudowa to tylko wyobrażenie, pomysł i przymierzam się do rozmów z architektem.

tak więc można dobudować, resztę powie Ci architekt jak co i za ile

Dobudować można jak cię stać. Wiąże się to (jeśli dobrze rozumiem o co ci chodzi) z kompletną przebudową dachu. Dodatkowo może być problem tego typu że jak się twój mąż schleje to może mieć problem z wejściem po tych schodach bo będą dość strome. Stosunkowo mało miejsca jest od narożnika ściany do okna a przydało by się dobudówkę zrobić tak żeby za blisko okna nie była. No chyba że były by schody typu "pożarowe" z kilkoma zabiegami albo kręcone. Mniemam że chodzi ci o uzyskanie osobnego mieszkania z osobnym wejściem.. Nie mniej jednak dobry architekt może wymyśli coś ciekawego.

xander119 pisze:Dobudować można jak cię stać. Wiąże się to (jeśli dobrze rozumiem o co ci chodzi) z kompletną przebudową dachu. Dodatkowo może być problem tego typu że jak się twój mąż schleje to może mieć problem z wejściem po tych schodach bo będą dość strome. Stosunkowo mało miejsca jest od narożnika ściany do okna a przydało by się dobudówkę zrobić tak żeby za blisko okna nie była. No chyba że były by schody typu "pożarowe" z kilkoma zabiegami albo kręcone. Mniemam że chodzi ci o uzyskanie osobnego mieszkania z osobnym wejściem.. Nie mniej jednak dobry architekt może wymyśli coś ciekawego.

Dziękuje za konkretną odpowiedź, czy stać to nie wiem, bynajmniej może byłby to dużo mniejszy koszt niż budowanie czegoś własnego od podstaw.

Myślę że przy tej powierzchni spokojnie za kilka złotych więcej można postawić mały parterowy domek-oczywiście jeśli ma się na czym (działka)bo koszt pozwoleń odpada-dziś domy jednorodzinne robi się na zgłoszenie a dobudówka będzie wymagać pozwolenia na budowę.
Sprawa przebudowy dachu kopertowego jest dość skomplikowana, ze względu na to że jest ograniczona możliwość jego częściowego podniesienia-na każdej ścianie są murłaty których nie można od tak przeciąć bo dach się rozjedzie. Gdyby był to dach dwuspadowy to robi się tzw lukarnę czy wykusz i nie ma problemu. Tu akurat dochodzą skosy w każdym kierunku więc trochę lipa. Ale na upartego da się coś tam wymodzić.

xander119 pisze:Myślę że przy tej powierzchni spokojnie za kilka złotych więcej można postawić mały parterowy domek-oczywiście jeśli ma się na czym (działka)bo koszt pozwoleń odpada-dziś domy jednorodzinne robi się na zgłoszenie a dobudówka będzie wymagać pozwolenia na budowę.
Sprawa przebudowy dachu kopertowego jest dość skomplikowana, ze względu na to że jest ograniczona możliwość jego częściowego podniesienia-na każdej ścianie są murłaty których nie można od tak przeciąć bo dach się rozjedzie. Gdyby był to dach dwuspadowy to robi się tzw lukarnę czy wykusz i nie ma problemu. Tu akurat dochodzą skosy w każdym kierunku więc trochę lipa. Ale na upartego da się coś tam wymodzić.

A jak duże mogą być koszty przebudowy tego dachu vs postawienia domku?

Domek powierzchni dajmy na to 70 metrów kwadratowych z poddaszem wyjdzie ci w okolicach 70 tysięcy w stan surowy systemem gospodarczym a koło stówki jak dasz zarobić fachowcom. Nie wiem jaki tam jest strop (belkowy czy betonowy) ale Koszt przeróbki twojego dachu to coś koło połowy tej kwoty. (projekt i tak musi być ale dolicz koszta inwentaryzacji i konstruktora, rozbiórkę pod przebudowę itp). Jak znam życie wyjdą nieprzewidziane problemy i koszta typu nowe podciągi betonowe w miejscu przecięcia murłaty, wymiany w więźbie co by się dach nie złożył, jakaś instalacja na klatce schodowej itd. Słowem-łatwiej postawić nowy mały niż rozbierać ten dom co już stoi. Poza tym to zawsze "ciasny ale własny". A nie nad kimś kto prędzej czy później będzie miał fochy że za głośno, że mąż cię bije (chociaż w rzeczywistości oglądasz horror w TV) i w ogóle wszyscy będą o tobie wszystko wiedzieć.

ciekawa jestem czy da się tak zrobić, podobne rozwiązanie pasowałoby do przeróbki mojego domku na wsi

AkacjowaPanna pisze:ciekawa jestem czy da się tak zrobić, podobne rozwiązanie pasowałoby do przeróbki mojego domku na wsi

Jak było tu wcześniej mówione, jak ma się dobrego architekta i gotówkę można zrobić wszystko. Ten





Możliwe, że nawet na takiej zasadzie jak na tych fotografiach