Beton towarowy, a beton z betoniarki

Nie wiem czy jest to mit czy fakt. Słyszałem, że beton towarowy z betoniarni jest nie do uzyskania przy normalnej betoniarce. Podobno plastyfikatory inne, dodatki, nawet cement różni się od tego z marketów nazywany przez murarzy popiołem. Zastanawiam się czy zamawiać piasek i cement czy po prostu zamówić beton gotowy z betoniarni. Poproszę o opinie. Dodam że buduję się w terenie dość podmokłym i zależy mi na dobrej hydroizolacji fundamentów i podpiwniczenia, bo chcę robić obniżony parter.

Nie ma reguły tak naprawdę Czy zamiawiasz gotowy beton czy np ekipa robi go na miejscu, to zawsze trzeba sprawdzić materiały, ewentualnie daną betoniarnię etc. Natomiast przy kupowaniu samemu to faktycznie jest ważne to co mówisz, żeby nie bawić się w "popiołowe" cementy, tylko wziąć coś porządnego, tym bardziej że już jakiś czas funkcjonuje znak pewny cement, gdzie jest pewność co do właściwości, trzymania normy i tak dalej

Baltazar pisze:Nie wiem czy jest to mit czy fakt. Słyszałem, że beton towarowy z betoniarni jest nie do uzyskania przy normalnej betoniarce. Podobno plastyfikatory inne, dodatki, nawet cement różni się od tego z marketów nazywany przez murarzy popiołem. Zastanawiam się czy zamawiać piasek i cement czy po prostu zamówić beton gotowy z betoniarni. Poproszę o opinie. Dodam że buduję się w terenie dość podmokłym i zależy mi na dobrej hydroizolacji fundamentów i podpiwniczenia, bo chcę robić obniżony parter.

Niemożliwe to może nie ale bardzo trudne. Ważniejsze jednak, że raczej nieopłacalne. Możesz zamówić beton z dodatkami uszczelniającymi, co w przypadku terenu podmokłego będzie miało znaczenie.

Uzyskanie betonu o zakładanych parametrach jest bardzo proste - w zakresie wiadomości uzyskiwanych na 1 roku studiów budownictwa.
Warunek tylko jeden - musi być osoba, która się na tym zna.
Ostateczna odpowiedź brzmi: z większym prawdopodobieństwem zrobisz "lepszy" beton z betoniarki.

adam_50 pisze:Uzyskanie betonu o zakładanych parametrach jest bardzo proste - w zakresie wiadomości uzyskiwanych na 1 roku studiów budownictwa.
Warunek tylko jeden - musi być osoba, która się na tym zna.
Ostateczna odpowiedź brzmi: z większym prawdopodobieństwem zrobisz "lepszy" beton z betoniarki.

Fajnie byś wiedział o czym piszesz.
Pierwszy problem - dobór i zakup kruszywa. Również dobór odpowiedniej ilości.
drugi problem - dozowanie składników. To nie będzie jedna, dwie betoniarki tylko trochę więcej.
trzeci problem - precyzyjne dozowanie wody
czwarty - betoniarka który wyrobi masę na półsuchą.
W praktyce każda "porcja" wychodzi trochę inaczej a o jakości najczęściej można tylko pomarzyć.
Można oczywiście jak ktoś się bardzo uprze tylko po co?

Stały pisze:Fajnie byś wiedział o czym piszesz.

Tak, masz raję, zapomniałem się. Zapatrzyłem się na piramidy, które jak wiadomo są z betonu towarowego.
Pomiar wagi, objętości, uziarnienia to przecież przekracza możliwości inżyniera budownictwa: "Kąt prosty na polskich budowach jest znany, aczkolwiek rzadko stosowany"

ps Trochę wiary we własne siły.

adam_50 pisze:

Stały pisze:Fajnie byś wiedział o czym piszesz.

Tak, masz raję, zapomniałem się. Zapatrzyłem się na piramidy, które jak wiadomo są z betonu towarowego.
Pomiar wagi, objętości, uziarnienia to przecież przekracza możliwości inżyniera budownictwa: "Kąt prosty na polskich budowach jest znany, aczkolwiek rzadko stosowany"

ps Trochę wiary we własne siły.

Nie piszę, że nie da się zrobić. Zapominasz jednak o realiach. Twój Inżynier będzie pakował do betoniarki każdą porcję? Będzie dolewał wody? Jak pisałem to nie jest jedna betoniarka do wyrobienia. Odwróci się i co zrobi pracownik? Doleje wody, by się szybciej wymieszało. Jak też twój inżynier przeskoczy problem wymieszania masy zarobowej na półsucho w zwykłej betoniarce? Próbowałeś to kiedyś zrobić? Zaplanuje dokładnie ilość kruszywa które trzeba przywieść? Co zrobi z tym co zostanie? Jak zabraknie to co? Dowozić? To koszty. Po co to wszystko, skoro oszczędności są mizerne bardzo? Teoria sobie, życie sobie. Promil jakiś bawi się w samodzielne wyrabianie betonu na budowie przy większych ilościach. Nie bez przyczyny.

Tak masz rację, bo w przypadku wykonania na budowie inżynier musi dopilnować, a w przypadku betonu towarowego musi tylko pamiętać o papierku (chociaż i o tym nie każdy wie ). I ma pewność, że receptura, czas transportu, temperatura itp zostały dopełnione - bo oczywiście producent "nie tnie kosztów".
Mówisz, że jest taniej? Chyba nigdy nie widziałeś jak pół gruszki poszło w rów? Bo oczywiście inżynier nie potrafi dopilnować ludzi, ale bardzo dokładnie potrafi zamówić .

adam_50 pisze:Tak masz rację, bo w przypadku wykonania na budowie inżynier musi dopilnować, a w przypadku betonu towarowego musi tylko pamiętać o papierku (chociaż i o tym nie każdy wie ). I ma pewność, że receptura, czas transportu, temperatura itp zostały dopełnione - bo oczywiście producent "nie tnie kosztów".
Mówisz, że jest taniej? Chyba nigdy nie widziałeś jak pół gruszki poszło w rów? Bo oczywiście inżynier nie potrafi dopilnować ludzi, ale bardzo dokładnie potrafi zamówić .

Widziałem na budowach różne rzeczy. Również beton towarowy którego resztki pompiarz wypłukiwał wodą i wlewał to w szalunek. O tym, że pół gruszki poszło w rów nie słyszałem nigdy, bo to bzdura. Chętny się zawsze znajdzie i kierowcy gruszek świetnie o tym wiedzą. Na budowie również jest co z tym zbędnym betonem zrobić. Pytał się kolega o możliwość zrobienia betonu wyższej klasy w betoniarce. Wskazałem dlaczego jest to trudne, Jest to też nieopłacalne o czym świadczy choćby fakt, że mało kto się na to decyduje. Napisz może jak masz zamiar za pomocą zwykłej betoniarki uzyskać półsuchą konsystencję betonu.

Baltazar pisze:Nie wiem czy jest to mit czy fakt. Słyszałem, że beton towarowy z betoniarni jest nie do uzyskania przy normalnej betoniarce. Podobno plastyfikatory inne, dodatki, nawet cement różni się od tego z marketów nazywany przez murarzy popiołem. Zastanawiam się czy zamawiać piasek i cement czy po prostu zamówić beton gotowy z betoniarni. Poproszę o opinie. Dodam że buduję się w terenie dość podmokłym i zależy mi na dobrej hydroizolacji fundamentów i podpiwniczenia, bo chcę robić obniżony parter.

Stały to może przeczytaj sobie jeszcze raz.

adam_50 pisze:Stały to może przeczytaj sobie jeszcze raz.

Zrozumiałem o co mu chodzi. Napisałem swoja opinię. Przy dużych ilościach zrobienie betonu dorównującego klasą betonowi z betoniarni jest praktycznie niemożliwe. O jakości materiałów z marketów nie będę się wypowiadał ale kruszywa niezbędnego do wykonania dobrej klasy betonu tam nie kupisz. Dodatków również. Niektórzy twierdzą, że w betoniarce B20 nie ukręcisz. Ja nie jestem aż tak rygorystyczny ale jest to bardzo trudne. Uzyskanie w zwykłej betoniarce odpowiedniego c/w graniczy z cudem. Nie ma to sensu gdyż oszczędności są iluzoryczne a jakość będzie, z dużym prawdopodobieństwem gorsza.

A jak to się cenowo przedstawia? Która opcja jest bardziej opłacalna?

Ja bym wolała beton towarowy, ale z przyczyn ekonomicznych i czasowych zdecydowaliśmy się na betoniarkę.

1m3 betonu wazy ok. 2400 kg. Standardowa betoniarka jest w stanie ukręcić na raz ok jednej taczki, czyli 70 dm3 tj. 0,07 m3.
Policzcie sobie ile potrzebujecie betonu, potem ile kg przerzucicie waszymi rękami, i ile to betoniarek.
Policzcie czas jaki będzie potrzebny na to wszystko i zapłaćcie sobie minimalną krajową za godzinę.

Gwarantuję Wam, że 99% z Was zamówi gruchę.

Z betoniarki nie uzyskacie takiej jednorodności betonu, zużyjecie dużo więcej cementu i do tego nie macie żadnej gwarancji (kontroli) uzyskania właściwej wytrzymałości betonu.

adam_50 pisze:Tak masz rację, bo w przypadku wykonania na budowie inżynier musi dopilnować, .

Adaś ja Ci nie wróg ale - już widzę betoniarkowego z wagą który odważa składniki przed wsypaniem do betoniarki - niemożliwe - możliwe ale nierealne.
Realnym jest to że na betoniarkę mają iść 3 łopaty tego 3 tamtego - a i z napełnieniem wiadra wodą też nie musi być jednolicie,
a w betoniarni
wszystkie składniki dodawane są wagowo .
Czy wszystkie betoniarnie mają lepszy beton niż ten uzyskany z betoniarki - śmiem twierdzić że raczej nie .
Jednak zawsze można się dopytać z jakiej betoniarni warto, a z jakiej nie warto brać betonu.
Jeszcze jedna rzecz
brałem beton z betoniarni - przyjazd człowieka z laboratorium zewnętrznego - był w cenie betonu.
próbki pobrano - badanie wykonano , stosowne "papierki" otrzymałem, ( bo laboratorium ustala receptury i kontrolę jakości mają w abonamencie ).
W innej sama wzmianka o próbkach = koszt 100 zł za jedną formę + koszty badania bo Pan sobie zawiezie.